Nie wykluczone, że już za kilka dni pijani kierowcy będą mogli czuć się bezkarni. Główny Urząd Miar nie będzie już legalizować alkomatów, a pomiar poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu urządzeniem bez atestu dla dobrego adwokata nie jest żadnym dowodem.
24 stycznia wchodzi w życie rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie prawnej kontroli urządzeń pomiarowych. Resort rezygnuje z atestowania wprowadza natomiast "wzorcowanie" - tłumaczy na łamach "Dziennika" Grzegorz Lang, zastępca dyrektora departamentu regulacji gospodarczych Ministerstwa Gospodarki.
Wzorcowanie to wydawanie świadectwa rzetelności przez upoważnione laboratoria. W porównaniu z legalizacją, czyli aprobatą państwa, wymóg o wiele mniej formalny. "Państwo daje w tej dziedzinie więcej wolnego rynku" - przekonuje Lang.
Problem w tym, że na razie żaden przepis nie mówi czy policja będzie miała obowiązek wzorcowania alkomatów i gdzie ma je przeprowadzić. Urządzenia, które teraz mierzą zawartość alkoholu wkrótce przestaną mieć ważne atesty, a to oznacza to, że co najmniej przez jakiś czas będą nielegalne. To natomiast może się stać "przepustką" do jazdy na podwójnym gazie.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24