Pies zaatakował dwulatkę. Dziecko z ranami twarzy w szpitalu

Pies należał do rodziny pogryzionej dziewczynki
Pies należał do rodziny pogryzionej dziewczynki
Źródło: tvn24
Dwuletnie dziecko pogryzione przez psa. Przywiązane do budy zwierzę zaatakowało dziewczynkę na podwórku przy jej domu. Dziecko z ranami twarzy trafiło do szpitala. Stan dziewczynki jest stabilny, ale najprawdopodobniej pozostaną blizny po ugryzieniach.

Do wypadku doszło w czwartek na terenie gminy Such (woj. warmińsko-mazurskie). Dwuletnia dziewczynka, będąca pod opieką rodziców, bawiła się na podwórku. W pewnym momencie podeszła do psa przywiązanego do budy. Ten zaatakował dziecko, raniąc mu twarz.

Dziewczynka trafiła do szpitala w Olsztynie. Lekarze opatrzyli jej rany i zatrzymali na obserwacji na oddziale. Dwulatka najprawdopodobniej opuści szpital w poniedziałek.

Lekarze podkreślają, że jej stan jest dobry. - Być może blizny pozostaną na stałe, bo są w widocznych miejscach - powiedział w rozmowie z TVN24 Adam Szenderowicz, chirurg dziecięcy ze szpitala w Olsztynie.

Nieszczepiony pies

Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia. Z dotychczasowych informacji wynika, że pies wcześniej nie zachowywał się agresywnie. Okazało się jednak, że nie był szczepiony. W związku z tym powiadomiono Powiatowy Inspektorat Sanitarny.Pies przebywa teraz na obserwacji pod okiem lekarza weterynarii.

Autor: pk/kka/kwoj / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: