Deklaruję teraz za pośrednictwem tego programu, że z przyjemnością spotkam się z panią premier Szydło i porozmawiam o wątpliwościach co do programu Rodzina 500 plus - powiedział w "Jeden na jeden" Ryszard Petru. Lider Nowoczesnej zasugerował też, że obecny wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki jest szykowany na nowego prezesa NBP.
Lider Nowoczesnej skomentował w poniedziałek rano m.in. niedzielne wypowiedzi premier Beata Szydło. Szefowa rządu w "Kawie na ławę" w TVN24 odpowiadała wczoraj na zarzuty opozycji o nocny i ekspresowy tryb prac np. nad poprzednią nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
- Być może pan Ryszard Petru jest przyzwyczajony do takiego tempa prac, że pracuje się bardzo krótko, a potem wieczory spędza się w drogich restauracjach. My nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni - mówiła w niedzielę Szydło.
- Bardzo się cieszę, że pani premier martwi się o to, jak spędzam czas. To było trochę nieeleganckie - powiedział w poniedziałek Petru. - Zapewniam panią premier, że tak nie jest. Większość czasu musimy spędzać w parlamencie, w tygodniu, a potem przygotować się do kolejnych prac - dodał.
"500 plus" budzi wątpliwości
Podkreślił przy tym, że półtora miesiąca od zaprzysiężenia, rząd Szydło nie złożył w parlamencie żadnej ustawy dotyczącej gospodarki, choć Petru w trakcie debaty nad expose deklarował swoje poparcie dla niektórych pomysłów jej gabinetu. Dodał, że jest także gotów do rozmowy o projekcie dotyczącym wsparcia 500 złotych na każde dziecko.
- Deklaruję teraz za pośrednictwem tego programu, że z przyjemnością spotkam się z panią premier Szydło, jeżeli będzie taka możliwość, i porozmawiam o wątpliwościach co do programu 500 plus - zapowiedział Petru. Jak mówił, jego wątpliwości budzi to m.in., w jaki sposób ustawa w tej sprawie rozwiąże sytuację Polaków za granicą, którzy korzystają już w innym kraju z podobnej pomocy - czy będą oni otrzymywać ją w obu krajach, czy tylko w jednym.
Jego zdaniem kolejnym problemem jest to, czy program 500 plus nie będzie paradoksalnie dyskryminował osób najmniej zamożnych, bo po otrzymaniu tego wsparcia mogą one przestać otrzymywać pieniądze z pomocy społecznej lub dostaną ich odpowiednio mniej.
Inną kwestią do dyskusji - zdaniem Petru - powinien być także pomysł wprowadzenia podatku bankowego. - Jesteśmy za podatkiem, ale są dwa kryteria. Niech to będzie podatek na poziomie europejskim, czyli niższym (niż zaproponowany przez PiS - red.) - mówił lider Nowoczesnej. Druga propozycja ma dotyczyć tego, by nowy podatek obejmował także SKOK-i.
Morawiecki nowym szefem NBP?
Petru odpowiadał również na zarzut szefowej rządu, że "nie staje w obronie państwa, tylko grup interesów", zwłaszcza - w jej ocenie - korporacji bankowych. Lider Nowoczesnej ripostował, że "pierwszym bankowcem Rzeczypospolitej" jest dziś wicepremier Mateusz Morawiecki, czyli pierwszy zastępca Beaty Szydło, który jeszcze kilka tygodni temu stał na czele jednego z banków.
- Jeżeli ktokolwiek reprezentuje czyjekolwiek interesy wielkich korporacji, to właśnie on - odpowiadał lider Nowoczesnej. Dodał przy tym, że nie rozumie, dlaczego Morawiecki wszedł do rządu, choć podobnie jak Petru on także ma nie być entuzjastą wprowadzenia podatku bankowego w kształcie zaproponowanym przez PiS. Zdaniem polityka wytłumaczenie może być tylko jedno.
- Wydaje mi się, że jest wysoce prawdopodobne, że obiecano mu prezesurę NBP - przekonywał Petru.
"Akumulować energię na przyszłość"
Lider Nowoczesnej był też pytany o kolejne sobotnie demonstracje zorganizowane przez Komitet Obrony Demokracji. Jego zdaniem nie ma potrzeby robienia takich manifestacji co tydzień, zamiast tego proponuje on "akumulowanie energii na przyszłość".
- Być może będą potrzebne znacznie większe demonstracje, w zależności od tego, co jeszcze nam rząd czy PiS zgotuje - tłumaczył Petru, dodając, że dzięki nim być może "uda się zatrzymać Prawo i Sprawiedliwość".
- Nie Jarosława Kaczyńskiego, bo jego nie zatrzymamy. Ale można zatrzymać szeregowych posłów PiS. Jestem przekonany, że dla pani premier Beaty Szydło to też jest ważny sygnał - dodał Petru.
Autor: ts/ja / Źródło: tvn24