- Najpierw uzgodnimy co ma być zrobione, potem kto to będzie robił – stwierdził Waldemar Pawlak. Nie chciał powiedzieć, jakich resortów domaga się PSL i kto miałby je objąć. - Decyzje personalne po rozmowach z PO – uciął.
Waldemar Pawlak, mimo pytań dziennikarzy, wiele na konferencji prasowej nie zdradził. Nie chciał powiedzieć ani czy on sam chce objąć resort w przyszłym rządzie PO-PSL, ani jacy są pozostali kandydaci ludowców. Odmówił też odpowiedzi na pytanie, ile ministerstw chcą ludowcy. – Najpierw uzgodnimy z PO co ma być zrobione, potem ustalimy, kto to będzie robił – uciął. Jak dodał, widzi wiele obszarów, gdzie współpraca nie będzie stwarzała większych trudności, ale też i kilka takich, gdzie będzie wymagała kompromisu.
Lider PSL zakreślił też obszary zainteresowania ludowców. - Wieś, natura, środowisko, czyli te obszary które decydują o jakości życia. Jesteśmy zainteresowani także przedsiębiorczością i sprawami socjalnymi – wymienił Pawlak. Pytany, czy oznacza to, że będzie chciał wziąć tekę ministra gospodarki, stwierdził: - Interesuje nas obszar przedsiębiorczości, a można to realizować w różnych resortach – co najmniej w 3 dużych i dwóch małych.
Lider PSL zdradził, że został wybrany szefem klubu partii, a kandydatem na wicemarszałka Sejmu został Jarosław Kalinowski. Wymienił też osoby negocjujące z PO warunki koalicji. Ludowców reprezentuje sam Pawlak oraz Kalinowski, Marek Sawicki, Ewa Kierkowska i Eugeniusz Grzeszczak.
Nie reklamowałem Toyoty
Pytany o zarzuty „Dziennika”, jakoby reklamował hybrydowy model Toyoty, Pawlak zdecydowanie zaprzeczył. - Nie dostałem żadnych ulg ani honorarium. W tym, że chwaliłem mój samochód nie ma nic niestosownego. Powinniśmy promować zdrowy tryb życia także w motoryzacji – bronił się.
- Jak jeździłem Polonezem też się czepialiście. To czym ja mam jeździć? – odgryzł się dziennikarzom lider ludowców.
W wywiadzie dla "Toyota News" Pawlak mówił o aucie Toyota Prius - pierwszym w świecie seryjnie produkowanym samochodzie z napędem hybrydowym. Mówił m.in., że "kopa mu akurat nie brakuje" czy "przy pięcioletnim leasingu, na jaki się zdecydowałem, zakup Priusa jest naprawdę racjonalną i opłacalną inwestycją". Pawlak zdecydował się też na sesję zdjęciową na tle auta przed Sejmem
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24