Wojciech Młynarski zmarł po długiej chorobie 15 marca 2017 roku. Miał 76 lat. Napisał ponad dwa tysiące tekstów, wiele z nich sam wykonywał. Powszechnie był uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich tekściarzy. Córka artysty, Paulina Młynarska opublikowała na Facebooku wpis, w którym wspomina ukochanego ojca.
Wspomnienie Wojciecha Młynarskiego
"Święto zmarłych już zaraz. Myślę o Tacie. Nie znam nikogo spoza Polski, kogo zabrałabym tego dnia na cmentarz i kto nie byłby pod wrażeniem morza świateł, skupienia i piękna, z jakim potrafimy wspominać tych, którzy odeszli" - pisze z refleksją.
Święto zmarłych już zaraz . Myślę o Tacie. Nie znam nikogo spoza Polski, kogo zabrałabym tego dnia na cmentarz i kto nie...
Posted by Paulina Młynarska on Friday, October 31, 2025
"Dziś chcę wrócić do wspomnienia o moim tacie, Wojciechu Młynarskim. Dla bardzo wielu z Państwa był kimś, kto swoją twórczością wzruszał i dodawał otuchy" - pisze córka artysty. Podkreśla, że "jego wewnętrzny świat był jednak pełen bólu i niepokoju, naznaczony chorobą afektywną dwubiegunową. A mimo to potrafił wychwytywać z rzeczywistości jasne punkty, które stawały się słowami dodającymi ludziom siły".
Paulina Młynarska o ojcu: naprawdę wiedział, o czym pisze
Dziennikarka wspomina także utwory ojca. "Kiedy pisał: I myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął, jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął!, kiedy pisał: Żyj kolorowo, do przodu żyj, z wesołą miną spotykaj swój kolejny świt, albo: Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany, to naprawdę wiedział, o czym pisze", podkreśliła.
Wspomina, że gdy słucha utworów ojca, wyświetla jej się przed oczami "film". Widzi "tatę w szpitalu, tatę w swoim pokoju, patrzącego w sufit w głębokiej depresji. I równocześnie tę ścieżkę dźwiękową jego artystycznego życia, pełną humoru, radości, lekkości i nadziei. Trudno to ogarnąć rozumem".
Wraca również pamięcią do sytuacji, w której ktoś bliski bał się wyznać coś artyście i poprosił ją o pomoc. - Wiesz, ta i ta osoba przeżywa coś bardzo ważnego, ale boi się ci o tym powiedzieć. Boi się twojej reakcji - powiedziała do Wojciecha Młynarskiego, co on skomentował bez mrugnięcia okiem: - O mój Boże, to ja musiałem naprawdę grubo zawalić.
Dziennikarka komentuje, że przy "całym swoim skomplikowaniu tata potrafił zobaczyć siebie i nie chronić wizerunku doskonałego człowieka, który nigdy się nie myli". Kończy swój wpis przytaczając słowa utworu "O tych co się za pewnie poczuli". "Wirują, wirują tysiące szprych w kole fortuny matuli, ta balladka jest o tych, co się za pewnie poczuli. Bo choć wspaniały był start, nim koniec uwieńczy dzieło, może zamienić się w marny żart, co się tak pięknie zaczęło".
"Tato, pamiętam, tęsknię", dodaje. Paulina Młynarska jest dziennikarką, pisarką, producentką telewizyjną i nauczycielką jogi. Była związana z kanałem TVN Style, w którym prowadziła popularny program "Miasto Kobiet", a także "Żądło".
Autorka/Autor: zeb//am
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24