Pierwsza wizyta stałej bywalczyni pierwszych stron brukowców i portali plotkarskich jest wydarzeniem dużej wagi w pewnych kręgach. Fani celebrytki mają unikalną szansę na zdobycie autografu, a paparazzi wyjątkową okazję do zrobienia zdjęć.
Tropem Paris udał się także reporter Faktów TVN, który relacjonuje dotychczasowy przebieg wizyty znanej na całym świecie skandalistki. Amerykanka przyleciała we wtorek na lotnisko w Pyrzowicach i późnym wieczorem niepewnie stanęła na polskiej ziemi, bowiem nie zdjęła okularów przeciwsłonecznych, mimo tego, że nasza gwiazda dawno skryła się za horyzontem. Paris udała się następnie do hotelu w centrum Katowic, a za nią podążyła walizka bagaży. Przed miejscem gdzie się zatrzymała, polowanie rozpoczęli łowcy autografów.
Sama celebrytka ma w Polsce spędzić dwa dni, w trakcie których będzie gwiazdą otwarcia nowego centrum handlowego w Katowicach. Za uświetnienie swoją osobą tego wydarzenia, ma podobno zainkasować sto tysięcy dolarów. Na swoją płacę zarabia między innymi udziałem w konferencji prasowej. Oświadczyła na niej, że jej "ulubionymi miejscami są Londyn, Saint Tropez, a teraz Polska".
Źródło: Fakty TVN