- Zbigniew Ziobro nawet to spartaczył, nie potrafił zniszczyć własnego laptopa - tak Janusz Palikot (PO) komentował sprawę rzekomo uszkodzonego komputera byłego ministra. Natomiast Andrzej Cieliński (LiD) podkreślił, że jeśli minister i jego urzędnik "oddają taki szmelc, to znaczy, że mają w nosie to państwo i i podatników". Tadeusz Cymański z PiS ripostował: - Zajmowanie się tą sprawą nie ma uzasadnienia.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że laptopy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz pracownika jego gabinetu politycznego są poważnie uszkodzone. Według resortu, komputery mają m.in. uszkodzone matryce i twarde dyski. Tymczasem reporterka "Faktów" włączyła komputer Ziobry i - jak się okazało - system zadziałał. Jak ocenił specjalista od komputerów, skoro system zadziałał, twardy dysk nie jest uszkodzony (ZOBACZ WIĘCEJ).
Komputery stacjonarne Ziobry i jego współpracowników bada prokuratura w kontekście śledztwa ws. przecieku w aferze gruntowej w Ministerstwie Rolnictwa.
"Ziobro - partacz"
Minister Ziobro wiele spraw spartaczył. Miedzy innymi nie udało się sprowadzić do Polski Edwarda Mazura, nie udało mu się nawet zniszczyć własnego laptopa jp
Poseł PO pytany, jak to jest, że komputer działa, mimo zapewnień Ministerstwa Sprawiedliwości, że twardy dysk jest uszkodzony, poseł stwierdził: - Być może nikomu z pracowników resortu nie przyszło do głowy włączać tak zniszczonego komputera, zwłaszcza że należał on do ministra.
"PiS ma w nosie państwo i podatników" Andrzej Celiński (LiD) grzmiał, że minister, podobnie jak i urzędnicy resortu, jest odpowiedzialny za za mienie państwowe. - Jeśli oddają taki szmelc, to znaczy, że mają w nosie to państwo i i podatników - oburzał się poseł LiD.
Dlaczego to jest temat, który absorbuje miliony, zamiast ważnych problemów społecznych? tc
Cymański: Są ważniejsze tematy
Tymczasem Tadeusz Cymański (PiS) pytał o powody tej "zabawy w śledczych". - Dlaczego to jest temat, który absorbuje miliony, zamiast ważnych problemów społecznych? - dziwił się. Jego zdaniem, prowadzenie takich działań, jak sprawdzanie zawartości komputerów powinno być usprawiedliwione prowadzonym dochodzeniem. Zdaniem Cymańskiego, ta sprawa nie ma odpowiedniego uzasadnienia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24