Coraz głośniej w Platformie Obywatelskiej mówi się o kłopotach, jakie stwarza partii Janusz Palikot, zwłaszcza po jego ostatniej wypowiedzi. Poseł PO stwierdził, że "prezydent Lech Kaczyński ma krew na rękach" w związku katastrofą Tu-154. Wcześniej pytał, czy tragicznie zmarły prezydent był pod wpływem alkoholu podczas lotu.
Partia Palikota?
Grzegorz Schetyna zapytany w Radiu Zet, czy jest "na nie" w kwestii Palikota, odparł, że w przyszłym tygodniu są wybory władz klubu PO i wtedy wiele się wyjaśni. - Będą wybory w przyszłym tygodniu nowych władz klubu, ja składam dymisję. Prezydium też poda się do dymisji [Janusz Palikot jest wiceszefem klubu PO - red.]. Palikot ma małe szanse na wybranie do władz klubu – przekroczył pewną granicę cierpliwości PO - powiedział Grzegorz Schetyna.
- Palikot to, co robi, robi na własny rachunek, a nie na rzecz PO - mówił dalej marszałek. Zapytany, czy "odrzucony Palikot założy własne ugrupowanie". - Pewnie tak, ja mu nie zabraniam działać politycznie. Ale on teraz szkodzi PO - odparł.
Listy poparcia
Tymczasem Janusz Palikot się broni. Na swoim blogu w portalu Onet.pl zamieścił listy od obywateli, którzy popierają jego działania i stają w jego obronie.
- W dniu dzisiejszym przesłałem do biura krajowego PO protest w związku z pogłoskami o wyrzuceniu Pana z PO. Poinformowałem równocześnie, że jeśli to się stanie, to stracą głosy moje, mojej szerokiej rodziny i wielu znajomych - napisał jeden ze zwolenników Palikota. Cały swój wpis na blogu poseł PO zatytułował "Dziękuję".
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24