- Oni się tak zlewają z PiS-em, że trudno już odróżnić Platformę od PiS-u - krytykował w "Faktach po Faktach" Platformę Obywatelską Janusz Palikot. Polityk stwierdził, że PO "spisiała", a Donald Tusk upodobnił się do Jarosława Kaczyńskiego.
- Absolutnie rozumiem, że wyobrażenie sobie, że są niemieckie wojska w Polsce, które mają wspólnie z innymi strzec też naszego bezpieczeństwa, przekracza granice wyobraźni naszego pokolenia - powiedział w niedzielnym wywiadzie z Radiem Zet premier Donald Tusk.
Zaznaczył przy tym, że "też jest wychowany w dużej mierze na "Czterech pancernych" i "Stawce większej niż życie". - Dlatego mówimy oczywiście o wojskach natowskich i amerykańska obecność daje najwięcej poczucia bezpieczeństwa wszystkim bez wyjątku - wyjaśnił.
Palikot: to Macierewicz rządzi PiS-em
Palikot komentując ten wywiad powiedział w TVN24, że wypowiedź premiera dotycząca stacjonowania niemieckich wojsk w Polsce pokazuje "proces niesamowitego 'spisienia' Platformy Obywatelskiej i upodobnienia się Donalda Tuska do Jarosława Kaczyńskiego". - Oni się tak zlewają z PiS-em, że trudno już odróżnić Platformę od PiS-u. W zasadzie po tym, gdzie jest Michał Kamiński można się zorientować, czy to jest Platforma czy PiS. To jest jedyna różnica - stwierdził. Polityk powiedział również, że dzisiaj Prawem i Sprawiedliwością rządzi nie Jarosław Kaczyński, a Antoni Macierewicz. - To jest sytuacja, do której doprowadził Kaczyński - ocenił.
"W SLD nie ma potencjału zmiany"
Palikot w TVN24 komentował również działania SLD, z którym jego partia w eurowyborach walczy o głosy wyborców na lewicy. - Ja tam nie widzę przede wszystkim potencjału na zmiany - powiedział. Wytykał, że partia Leszka Millera proponuje obniżenie wieku emerytalnego do 65. roku życia, ale nie mówi, skąd weźmie pieniądze na emerytury Polaków, albo chce zmiany podziału terytorialnego Polski z 16 na 49 województw. - Jakie mają być z tego efekty dla rozwoju społeczno-gospodarczego? Ja nie widzę żadnej strategii gospodarczej - mówił. I dodał: - Po stronie programu nie ma nawet wymienionych czynników zmiany, raczej sentyment PRL-owski, powrót do najlepszej dekady, sentymenty gierkowskie. Dzisiejsi ludzie SLD to też nie są ludzie zmiany.
Autor: nsz//gak/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24