- Fenomenem Orkiestry są dzieciaki, które cały czas przychodzą i chcą z nami grać - powiedział Jurek Owsiak dzień po 16. finale WOŚP. -To wszystko kręci się dzięki nim, i dlatego, że przez te wszystkie lata nic nie ściemniliśmy. 2 plus 2 to zawsze 4, a nie 22 - podkreślił.
Podczas tegorocznego finału Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała, według wstępnych danych, ponad 30 mln zł. Cała kwota, która wpłynęła na konto fundacji, będzie znana pod koniec lutego. Jednak Jurek Owsiak - który od 16 lat na początku każdego roku zbiera pieniądze na sprzęt i kursy ratujące życie - już wie, że kolejny raz odniósł sukces.
- W zeszłym roku zebraliśmy niecałe 30 mln. W tym już teraz przekroczyliśmy tę kwotę. To oznacza, że będziemy mogli zrealizować wszystkie nasze założenia, a więc: kupić i odnowić sprzęt na kilkudziesięciu oddziałach laryngologicznych oraz przez kolejny rok prowadzić nasze programy edukacyjne m. in. "Ratujemy i uczymy ratować" - mówił zadowolony Owsiak.
Świeża krew i uczciwość - tylko w Polsce!
Pytany, co jest fenomenem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak odpowiedział: - Dzieciaki. - Na początku baliśmy się, że całą akcję będą robić cały czas ci sami ludzie, ale okazało się, że co roku zgłaszają się z własnej woli tysiące młodych ludzi, którzy chcą zbierać pieniądze i grać z Orkiestrą - wyjaśnił.
Owsiak podkreślił też, że fundacja cały czas prowadziła jasną i uczciwą dystrybucję środków. Dzięki temu ludzie cały czas jej ufają i pomagają bić kolejne rekordy zebranych pieniędzy. - U nas zawsze dwa plus dwa to cztery, a nie 22. I dlatego się kręci - powiedział.
Owsiak podkreślał, że sukces Orkiestry można kontynuować dzięki, jak to określił, szaleństwu Polaków. - Zbiera się na całym świecie, w krajach bogatych i dużo dłużej niż u nas, ale jak pytam Janusza Głowackiego, polskiego pisarza mieszkającego w USA: "Macie to w Stanach?", to odpowiada: "A w życiu!". - powiedział Owsiak. Podkreślił, że zagraniczni wolontariusze byli zdumieni rozmachem i entuzjazmem jaki towarzyszy WOŚP.
- Boję się, że to szaleństwo może być nielegalne w Unii Europejskiej - żartował Owsiak.
Media ponad podziałami
Jurek Owsiak zwrócił też uwagę na wspólne działanie konkurencyjnych telewizji TVN i TVP. - Jak jest jedna telewizja, to się każdy napina i promuje swoje. Chodzi o to, żeby było to ponad podziałami. Prezesi przybili sobie "piątkę" ze trzy razy - mówił.
Prezesi TVP i TVN przybili sobie "piątkę" ze trzy razy owsiak o prezesach tv
Według niego, została przełamana pewna bariera. - Okazało się, że kiedy się chce, to można pracować razem, mimo konkurowania na co dzień. I świetnie to wychodzi! - zauważył Owsiak. - Za rok będziemy jeszcze w Polsacie, CNN, BBC i Al-Jazirze. Niech wiedzą wszędzie co tu się dzieje - snuł plany na przyszłość.
Znów się udało, a więc do pracy
Pracownicy fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, chociaż zadowoleni z owoców swej pracy, to są świadomi, że najtrudniejsze przed nimi. teraz bowiem zacznie się, odpowiedzialne i przemyślane - jak podkreślają, wydawanie pieniędzy. A dyrektorzy szpitali już dzwonią i piszą maile z pytaniami czy - i kiedy będą mogli liczyć na dary od fundacji. - W maju planujemy pierwsze drobniejsze zakupy. Drugie, poważniejsze, do których potrzebujemy bardziej szczegółowych analiz i ocen potrzeb przymierzamy się późną jesienią - wyjaśnił Owsiak.
A do wydania jest co najmniej 30,12 mln zł. Owsiak zapowiedział, że do końca lutego, po podliczeniu składek z zagranicy i po zakończeniu wszystkich licytacji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji otrzyma rozliczenie ze zbiórki.
Pierwszy raz WOŚP zagrała 3 stycznia 1993 r. Zbierano wówczas pieniądze na pomoc dzieciom z chorobami serca.
Fundacja do tej pory kupiła kilkanaście tysięcy nowoczesnych urządzeń medycznych dla szpitali i placówek zdrowotnych w całej Polsce. Po każdym finale WOŚP przedstawia protokół z jego przebiegu w MSWiA. Na podstawie tego rozliczenia otrzymuje pozwolenie na przeprowadzenie kolejnego finału. Na zakup sprzętu organizowane są przetargi.
Pieniądze zebrane podczas 16. finału WOŚP zostaną przeznaczone na ratowanie zdrowia i życia dzieci ze schorzeniami laryngologicznymi. W niedzielę w kwestach uczestniczyło około 120 tys. wolontariuszy w kraju i za granicą.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24