Ostatnie orędzie Andrzeja Dudy. "Nie żegnam się"

Orędzie
Andrzej Duda: nie żegnam się, pozostaję w służbie, choć w innej roli
Źródło: KPRP
W przededniu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego Andrzej Duda wygłosił orędzie podsumowujące jego prezydenturę. Stwierdził, że "to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski". Mówił o osiągnięciach między innymi w kwestii polityki bezpieczeństwa. Na koniec powiedział, że "nie żegna się" i "pozostaje w służbie, choć w innej roli". 

Dobiega końca dziesięcioletnia prezydentura Andrzeja Dudy. W środę na prezydenta RP zostanie zaprzysiężony Karol Nawrocki, dotychczasowy prezes IPN. W czasie Zgromadzenia Narodowego następca Dudy złoży przysięgę prezydencką, po której formalnie obejmie urząd głowy państwa.

We wtorek wieczorem Andrzej Duda wygłosił orędzie podsumowujące jego prezydenturę.

ZOBACZ W TVN24+: "Myślenie: jestem królem, mogę wszystko". Lista grzechów Andrzeja Dudy

 Duda: to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski

- Od pierwszego do ostatniego dnia mojej prezydentury czyniłem wszystko, co tylko możliwe, by zapewnić Polsce i Polakom bezpieczeństwo i rozwój. Zabiegałem intensywnie o polskie sprawy zarówno tu, w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. I choć nie brakowało w tym czasie niezwykle poważnych wyzwań, z którymi musiała się zmierzyć nasza ojczyzna, dotykały nas różne kryzysy, ogólnoświatowa pandemia czy wreszcie skutki pełnoskalowej wojny tuż za naszą wschodnią granicą, to jestem dumny, że potrafiliśmy tym wielkim wyzwaniom sprostać - powiedział.

- Dziś nie ma żadnych wątpliwości, że Polska jest krajem znacznie zamożniejszym i bezpieczniejszym niż miało to miejsce jeszcze dekadę temu. Dlatego kończąc sprawowanie urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, mogę spojrzeć państwu prosto w oczy i z pełnym przekonaniem powiedzieć - to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski - mówił dalej Andrzej Duda. 

Ustępujący prezydent wyraził też wdzięczność rodakom, że pozwolili mu na sprawowanie tego urzędu. - Przede wszystkim dziękuję za zaufanie, którym obdarzyli mnie państwo dwukrotnie w 2015 i 2020 roku. Miliony oddanych głosów były nie tylko wyrazem poparcia, były ogromnym zobowiązaniem do pracy dla Polski. Dziękuję również za olbrzymią życzliwość, którą przez wszystkie te lata wspólnie z pierwszą damą tak często odczuwaliśmy - mówił.

Dodał, że "jako pierwszy prezydent w historii odwiedził całą Polskę, wszystkie powiaty'".

oredzie 2
 Duda: to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski
Źródło: KPRP

Duda: jestem człowiekiem wiary

- Wielu wątpiło, kiedy w 2015 roku deklarowałem, że polska polityka może być inna, że państwo może naprawdę wspierać rodzinę, że wprowadzimy 500+, że wiek emerytalny zostanie obniżony, że nasza ojczyzna stanie się bezpieczniejsza, a polska armia wzmocniona. Wreszcie, że słowo dane obywatelom przez polityka nie musi być jedynie pustą obietnicą w kampanii, lecz początkiem realnego działania - kontynuował.

- Wówczas w polskiej polityce dominowała narracja nie da się, wyrażona wprost przez ówczesnego ministra finansów z rządu Donalda Tuska słynnymi słowami "pieniędzy nie ma i nie będzie". Dlatego kiedy składałem prezydencką przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym 6 sierpnia 2015 roku, powiedziałem: dotrzymam zobowiązań wyborczych, które składałem, choć wielu dzisiaj w to wątpi. Ale jestem człowiekiem niezłomnym i jestem człowiekiem wiary. Wierzę w to, że to możliwe i że zdołam to zrobić.  I tak się stało - stwierdził Andrzej Duda. 

Tak Andrzej Duda razem z PiS zmieniał sądownictwo. "Najgorsze, co się stało, to olbrzymi podział w sądach"
Źródło: Maria Bilińska/Fakty po Południu TVN24

OGLĄDAJ W TVN24+: "Prezydent Duda wszystkie swoje decyzje podejmował sam"

Duda: cel został osiągnięty

Andrzej Duda w telewizyjnym orędziu mówił, że celem jego prezydentury było to, by "u jej kresu Polakom żyło się lepiej niż na początku". - I dziś mogę z przekonaniem powiedzieć - ten cel został osiągnięty dzięki konsekwentnej realizacji naszego programu we współpracy z rządem Zjednoczonej Prawicy. Dziś, po dekadzie, Polska to zupełnie inny kraj. Silniejszy, bezpieczniejszy, poważniej traktowany na świecie i lepiej służący swoim obywatelom, stała się państwem nowego formatu - przekonywał.

Prezydent Duda: proporzec nie dał się opuścić, ale proszę to przyjąć jako zapowiedź
Źródło: TVN24

Dużo miejsca ustępujący prezydent poświęcił kwestiom bezpieczeństwa międzynarodowego.

 - Mamy jedną z największych armii w NATO, ponad 200 tysięcy żołnierzy. Trwa największa od dekad modernizacja sił zbrojnych. Polska nie tylko jest w sojuszu, ale wojska NATO, w tym amerykańskie, są wreszcie obecne na naszej ziemi i to jest obecność stała - podkreślił. Dodał, że "Polska jest dziś państwem bezpieczniejszym energetycznie i że udało się zakończyć epokę rosyjskiego szantażu energetycznego". 

- Polska jest dziś państwem bezpieczniejszym społecznie. Wzrosły płace. Pojawiło się realne wsparcie dla rodzin, 500 plus, a potem 800 plus. Obniżyliśmy wiek emerytalny. Przywrócone zostały prawa pracownicze i godność seniorów - wymieniał dalej. 

Prezydent o tym, co "szczególnie leżało mu na sercu"

Andrzej Duda, podsumowując swoją prezydenturę, mówił, że odbył "kilkaset zagranicznych wizyt w najdalszych zakątkach świata". 

- Prezydent musi nie tylko godnie reprezentować Polskę, ale również zabiegać o jej interesy, umacniać sojusze i rozwijać relacje międzynarodowe, które służą strategicznemu bezpieczeństwu i wzrostowi znaczenia naszego państwa. Tym, co szczególnie leżało mi na sercu, było wzmacnianie relacji transatlantyckich. Blisko i intensywnie współpracowałem z każdą amerykańską administracją, niezależnie od tego, kto zasiadał w Białym Domu. To w moim przekonaniu obowiązek każdego prezydenta Rzeczypospolitej - podkreślił.

oredzie 3
Prezydent o tym, co "szczególnie leżało mu na sercu"

Bo - jak mówił dalej - "silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi to polska racja stanu, podobnie jak nasza obecność zarówno w NATO, jak i w Unii Europejskiej". - Podkreślałem to przez całe 10 lat mojej prezydentury - zaznaczył.

Duda: na czas mojej prezydentury przypadły dwa wielkie jubileusze

W swoim wystąpieniu Andrzej Duda mówił też o polityce historycznej.

- Jako prezydentowi szczególnie zależało mi na tym, abyśmy z szacunkiem i należną rangą upamiętniali przeszłość, zwłaszcza bohaterów przemilczanych i zapomnianych. Na czas mojej prezydentury przypadły dwa wielkie jubileusze - rok 2018, stulecie odzyskania niepodległości, przypomniał nam, że wolność można stracić, ale że jednocząc się, potrafimy ją odzyskać. Rok 2025 - tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego - że Polska ma głębokie korzenie, a nasza państwowość nie była dziełem przypadku, lecz wyrazem mądrych, odważnych, wizjonerskich decyzji - mówił.

- Te dwie daty, choć tak odległe w czasie, niosą tę samą prawdę. Polska nie zaczyna się w naszych czasach, ale to od nas zależy, czy i jaka będzie trwać dalej - ocenił.

Duda: wybór Nawrockiego to potwierdzenie woli kontynuacji kluczowych kierunków

W trakcie orędzia Andrzej Duda odniósł się do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.

- Jutro ważny dzień dla Polski, prawdziwe święto naszej demokracji - zaprzysiężenie nowego prezydenta Rzeczypospolitej, pana doktora Karola Nawrockiego. Z dumą będę uczestniczył w tym wydarzeniu, jako prezydent kończący swoją dziesięcioletnią służbę Polsce - mówił. Jednocześnie zapewnił, że "wziąłby w nim udział także wtedy, gdyby wyborcy zdecydowali inaczej".

Uroczystość pożegnania prezydenta Andrzeja Dudy z Siłami Zbrojnymi RP. Proporzec prezydenta nie dał się opuścić
Źródło: TVN24

- Prezydent Karol Nawrocki otrzymał silny mandat do prowadzenia polskich spraw udzielony mu przez obywateli. To głos milionów Rodaków, który wskazuje, jakiej Polski chcą - bezpiecznej, dumnej, wiernej swoim wartościom. Odbieram ten wybór jako potwierdzenie woli kontynuacji kluczowych kierunków, w których przez ostatnie 10 lat prowadziłem polskie sprawy - ocenił Andrzej Duda.

Dodał, że "przed Polską stoją poważne wyzwania". - Życzę panu prezydentowi Karolowi Nawrockiemu powodzenia i sukcesów. Życzę, by Polska rosła w siłę w czasie jego prezydentury. Łączą nas wspólne wartości i poglądy na wiele spraw, ale też szczególny szacunek dla dziedzictwa prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego. Życzę mojemu następcy, by znakomicie zrealizował swoją misję - mówił dalej.

oredzie
Całe orędzie prezydenta Andrzeja Dudy
Źródło: KPPR

Ustępujący prezydent: nie żegnam się

Na koniec wystąpienia Andrzej Duda odniósł się do swojej przyszłości po prezydenturze.

- Szanowni Państwo, drodzy Rodacy, nie żegnam się. Pozostaję w służbie, choć w innej roli. Będę nadal aktywny, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, zawsze zabiegając o sprawy Rzeczypospolitej. "Przyszłość ma na imię Polska" - z takim przesłaniem startowałem w wyborach 2015 roku. Przez te 10 lat nie zmieniłem zdania. Nadal głęboko wierzę w Polskę i wierzę w Polaków. W Polskę ambitną, rozwijającą się w szybkim tempie, innowacyjną, ale też pamiętającą o swoich korzeniach, o swojej historii, tożsamości i tradycji. Wierzę w pomyślną przyszłość naszej ojczyzny - powiedział.

- Bo dla mnie, dla Andrzeja Dudy w życiu najważniejsze zawsze były i są trzy sprawy - po pierwsze Polska, po drugie Polska i po trzecie tylko Polska. Niech żyje wolna, bezpieczna i niepodległa Rzeczpospolita. Boże błogosław Polsce, Polakom i Polonii na całym świecie. Dziękuję - zakończył swoje wystąpienie.

OGLĄDAJ: Ostatnie orędzie prezydenta Andrzeja Dudy
pc

Ostatnie orędzie prezydenta Andrzeja Dudy

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: