Na dyskusji o agresji w polityce, którą wywołały tragiczne wydarzenia w Łodzi, politycznie najwięcej stracił... Janusz Palikot. Poparcie dla jego ruchu spadło do jednego punktu procentowego. Minimalnie na korzyść zmieniły się wyniki SLD i PO. Prawo i Sprawiedliwość ma w najnowszym sondażu SMG/KRC dla TVN24 dokładnie tyle samo zwolenników, ile miało trzy tygodnie temu.
Gdyby wybory odbyły się 31 października, czyli w najbliższą niedzielę, wygrałaby je Platforma Obywatelska przed Prawem i Sprawiedliwością. Na obecnie rządzącą partię zagłosowałoby 39 procent Polaków (wzrost o jeden punkt procentowy w stosunku do badania SMG/KRC z początku października). PiS mogłoby liczyć na poparcie 27 procent wyborców. Dokładnie tylu samo chciało głosować na partię Jarosława Kaczyńskiego przed trzema tygodniami.
Z najnowszego sondażu MillwardBrown SMG/KRC wynika, że w Sejmie znalazłoby się miejsce tylko dla trzech partii. Oprócz wymienionych PO i PiS byłby to Sojusz Lewicy Demokratycznej, na który zagłosowałoby 13 procent Polaków, czyli o dwa punkty procentowe więcej niż w poprzednim sondażu SMG/KRC.
Palikot bez szans
Najbliżej parlamentu, ale jednak poza nim, wylądowałoby z czteroprocentowym poparciem, Polskie Stronnictwo Ludowe (wzrost o trzy punkty procentowe). Najwięcej w porównaniu z ostatnim badaniem stracił Ruch Poparcia Janusza Palikota. Trzy tygodnie temu nowy twór polityczny byłego posła PO popierało cztery procent ankietowanych. Dziś jest to już tylko jeden procent.
PSL i "Nowoczesną Polskę" przedzieliłaby Liga Polskich Rodzin, która mogłaby liczyć w wyborach na głosy dwóch procent uprawnionych. Dziewięć procent badanych przez SMG/KRC nadal nie wie, na którą partię powinno oddać swój głos.
62 procent ankietowanych deklaruje natomiast, że w najbliższą niedzielę na pewno stanęłoby przy urnach. 18 procent "jeszcze nie wie", a 21 procent "na pewno nie" poszłoby do lokali wyborczych. Na podstawie tych wyników rzeczywistą frekwencję pracownia przewidziała w sondażu na 48 procent.
Komorowski jeszcze raz. Tylko efektowniej
SMG/KRC zapytało też Polaków na kogo oddaliby swój głos, gdyby dziś jeszcze raz odbywała się II tura wyborów prezydenckich z 4 lipca 2010 roku. Przed niespełna czterema miesiącami kandydat PO wygrał różnicą głosów 53,01 procent do 46,99 procent.
Wyniki sondażu dla TVN24 wskazują, że w najbliższą niedzielę jego wygrana była bardziej okazała. Bronisław Komorowski uzyskałby w niej 61 procent poparcia, a Jarosław Kaczyński tylko 32 procent. Pięć procent respondentów przyznało, że nie wie na kogo oddałoby swój głos, a dwa procent odmówiło odpowiedzi na pytanie. Najnowszy sondaż SMG/KRC przeprowadzono w dniach 25-26 października metodą telefoniczną (telefony komórkowe i stacjonarne) na ogólnopolskiej reprezentatywnej grupie osób powyżej 18. roku życia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl