Centralne Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło w poniedziałek kontrolę w spółce Wodociągi i Kanalizacja w Opolu - dowiedziała się reporterka tvn24.pl. W ubiegłym tygodniu prokuratura w Świdnicy postawiła dwójce wiceprezesów zarzuty o niegospodarność. Wcześniej bronili pracowników, którzy oskarżali prezesa Ireneusza Jakiego o mobbing.
- Potwierdzam, że takie czynności miały u nas miejsce. CBA na zlecenie prokuratury w Świdnicy przeprowadziło u nas kontrolę w ramach toczącego się postępowania. Zabezpieczyli oryginały dokumentów - mówi w rozmowie z tvn24.pl Paweł Kawecki, członek zarządu WiK, który obecnie pełni w spółce obowiązki prezesa.
Centralne Biuro Antykorupcyjne odmówiło nam informacji w tej sprawie. "W odpowiedzi na zapytanie informujemy, że służby specjalne, w tym Centralne Biuro Antykorupcyjne, nie informują, jakie sprawy, osoby, firmy i instytucje pozostają lub też nie pozostają w ich zainteresowaniu. CBA informuje o efektach działań i zrealizowanych sprawach" - poinformowali w mailu.
Poprosiliśmy o informacje dotyczące kontroli Stanisława Żaryna, rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych. Czekamy na odpowiedź.
Zarzuty dla członków zarządu
W ubiegłym tygodniu Prokuratura Okręgowa w Świdnicy postawiła zarzuty o niegospodarność dwójce wiceprezesów WiK: Sebastianowi Paroniowi i Agnieszce Maślak (oboje wyrazili zgodę na publikację pełnych danych osobowych). Śledztwo, w którym są podejrzani, dotyczy przetargu na energię elektryczną. Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa złożył prezes Ireneusz Jaki twierdząc, że w postępowaniu przetargowym doszło do nieprawidłowości. Wcześniej Paroń i Maślak bronili pracowników WiK, którzy oskarżają prezesa Ireneusza Jakiego o mobbing. W tej sprawie też toczy się postępowanie, ale na razie nie ma informacji ze strony prokuratury, czy mogło dojść do przestępstwa.
Po postawieniu zarzutów Paroń i Maślak zostali zawieszeni przez prokuraturę w swoich obowiązkach. Od końca maja, decyzją rady nadzorczej zawieszony jest też prezes Ireneusz Jaki.
Tomasz Orepuk, rzecznik świdnickiej prokuratury, poinformował, że Sebastian Paroń i Agnieszka Maślak podejrzani są o niegospodarność, w wyniku której wyrządzono spółce WiK szkodę w łącznej wysokości 2 650 000 złotych. "Na podstawie zebranego w toku śledztwa materiału dowodowego ustalono, że Agnieszka M. i Sebastian P. działając w imieniu WiK. Sp. z o.o. w Opolu zawarli w drodze postępowania przetargowego umowę na dostawy energii elektrycznej z podmiotem, który nie spełniał kryteriów dopuszczających go do przetargu. Następnie po rozwiązaniu przez wybrany podmiot zawartej umowy na dostawę energii, zawarli działając w imieniu WiK w Opolu ugodę, na mocy, której zrzekli się części należnych reprezentowanemu przez siebie podmiotowi gospodarczemu roszczeń w łącznej wysokości 2 650 000 zł" - napisał rzecznik w komunikacie.
Sebastianowi Paroniowi i Agnieszce Maślak grozi do 10 lat więzienia, są objęci dozorem policyjnym.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24