Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski powiedział podczas przemówienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że Europejczycy będą nadal stać ramię w ramię z Ukrainą, aby osiągnąć sprawiedliwy i trwały pokój, pokój poprzez siłę. - Tylko taki szanuje Kreml - podkreślił. W swoim wystąpieniu przytoczył też słynny cytat Władysława Bartoszewskiego.
- My, jako Europejczycy, będziemy nadal stać ramię w ramię z Ukrainą, aby osiągnąć sprawiedliwy i trwały pokój, pokój poprzez siłę, jedynie taki rodzaj pokoju szanuje Kreml - powiedział Sikorski podczas debaty w trzecią rocznicę rosyjskiej inwazji. - Pozostaje nam jedyna słuszna droga. Rosja powinna natychmiast, całkowicie i bezwarunkowo wycofała wszystkie swoje siły z ukraińskiego terytorium - podkreślił.
Występując w imieniu szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas minister podkreślił, że "nikt nie chce i nie potrzebuje pokoju na Ukrainie bardziej niż Ukraińcy, nikt nie ma większego interesu w bezpieczeństwie europejskim niż Europejczycy i nikt nie ma większej mocy, aby zakończyć ten konflikt niż Rosja".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: USA wspólnie z Rosją przeciw ukraińskiej rezolucji. A amerykańską zmieniła między innymi Polska
Szef MSZ zwracał uwagę na ogromne wydatki ponoszone przez Rosję - co najmniej 200 miliardów dolarów - na swoją wojnę, twierdząc, że Moskwa mogłaby za to budować przedszkola i szpitale, "ale woli je bombardować".
- Na koniec chciałbym zadedykować tej Radzie maksymę autorstwa mojego poprzednika, ministra spraw zagranicznych Polski, ocalałego z Auschwitz i więzień stalinowskich, profesora Bartoszewskiego: "jeśli nie wiesz, jak się zachować, na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie" - zakończył Sikorski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ – Sikorski: To czas, żeby się zbroić. Jeszcze intensywniej
Niebienzia przywołuje słowa Dudy
Występujący przed nim rosyjski ambasador Rosji Wasilij Niebienzia również na zakończenie wystąpienia posłużył się cytatem, przywołując wyjęte z kontekstu słowa prezydenta Andrzeja Dudy.
- Wzywamy wszystkich w Europie, którzy nadal utrzymują zdrowy rozsądek, którzy mogą zdobyć się na odwagę, by zdystansować się od zbrodni Zełenskiego, by zrobić to jak najszybciej, zanim, jak powiedział profetycznie polski prezydent Andrzej Duda, wciągnie ich wszystkich w głębiny - mówił Rosjanin.
Odniósł się do wypowiedzi prezydenta z Nowego Jorku w 2023 roku, kiedy w kontekście sporu o import ukraińskiego zboża Duda porównywał Ukrainę do "tonącego chwytającego się wszystkiego".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję USA, która nie mówi o agresji Rosji na Ukrainę
- Każdy, kto kiedykolwiek brał udział w ratowaniu tonącego, wie o tym, że człowiek tonący jest niesłychanie niebezpieczny. Że może pociągnąć w głębiny - mówił wówczas Duda.
Obok cytowania polskiego prezydenta przedstawiciel Kremla wyrażał zadowolenie ze zmiany podejścia amerykańskiej administracji i wyraził nadzieję, że dzięki temu Zachodowi ciężej będzie "zapewniać osłonę swojemu zbankrutowanemu klientowi" (tak nazwał ukraińskiego prezydenta). Powiedział też, że liczy, iż Zełenski doczeka się kary za to, że "splamił swój kraj krwią i trzyma się władzy dla własnej korzyści".
"Surowa lekcja z Memorandum Budapeszteńskiego"
Wiceszefowa ukraińskiego MSZ Mariana Beca powiedziała, że Ukraina otrzymała "srogą lekcję" po podpisaniu memorandum Budapesztańskiego i oddaniu arsenału jądrowego.
- Choć nie żałujemy moralnej słuszności tej decyzji, wyciągnęliśmy bardzo surową lekcję z Memorandum Budapeszteńskiego. Umowa bez realnych i skutecznych gwarancji bezpieczeństwa jest złą umową - powiedziała przedstawicielka Kijowa. Apelowała też, by nie obłaskawiać agresora, bo "appeasement nigdy nie działa".
Przedstawicielka USA Dorothy Camille Shea stwierdziła, że uchwalona wcześniej przez Radę Bezpieczeństwa amerykańska rezolucja wzywająca do szybkiego i trwałego końca wojny - lecz mówiąca o konflikcie jako "wojnie rosyjsko-ukraińskiej", a nie agresji - jest "historyczna i może doprowadzić do pokoju".
- Nie mamy złudzeń. Zdajemy sobie sprawę, że osiągnięcie porozumienia będzie trudne, ale nadszedł czas, aby Rosja i Ukraina podjęły trudne decyzje i zakończyły walki - powiedziała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SARAH YENESEL/PAP/EPA