|

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Dariusz Matecki z klubu PiS to najlepszy przykład, na czym polega "bezkarność posła plus"
Dariusz Matecki z klubu PiS to najlepszy przykład, na czym polega "bezkarność posła plus"
Źródło: Radek Pietruszka/PAP
"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Poseł Marek Jakubiak wrzuca do sieci podszytego hejtem fake newsa o "zastrzeleniu inżyniera z maczetą" i nie widzi powodu do przeprosin. Nie tylko on. Obserwujemy natężone rozkręcanie antymigranckiego hejtu przez prawicowych posłów.
  • Nie bez powodu posłowie używają zawoalowanych sugestii czy szyderczych fraz o "inżynierach" i "ubogacaniu kulturowym". Chodzi o dwa przepisy Kodeksu karnego dotyczące szerzenia mowy nienawiści.
  • Eksperci przyznają, że wobec takiej internetowej aktywności posłów "polskie prawo jest niedoskonałe". Immunitet właściwie gwarantuje bezkarność wypowiedzi. Nie znaczy to, że nie należy walczyć z tym procederem.

"'Mamo, dlaczego oni się mnie czepiają?' - tym pytaniem siedmioletniego syna zaczęła facebookowy wpis jedna z mieszkanek Koła. Na załączonym zdjęciu piękna blondynka stoi obok męża, dwójki kilkuletnich chłopców, na ręku trzyma może roczną dziewczynkę. Opisuje, co właśnie spotkało jej męża, który pochodzi z Indii. "Cudowny ojciec trójki dzieci, mieszkający w Polsce od 10 lat, płacący podatki, mówiący po polsku – został wczoraj zwyzywany przy parku 600-lecia. Na oczach naszych dzieci. Trzymając w ramionach nasze dwumiesięczne niemowlę" - relacjonuje kobieta. Co poczuła? Strach, złość, bezsilność. Ich starszy syn idzie właśnie do pierwszej klasy, więc musi go teraz przygotować nie tylko na naukę pisania i czytania, ale też na... rasizm. Apeluje do rodziców: "Nie czekajmy, aż coś złego wydarzy się blisko nas. Edukacja zaczyna się w domu. (...) Bo może moje dzieci są dziś celem. Ale jutro mogą nim być Wasze". Jak odpowiedziała na pytanie synka? "Nie umiałam odpowiedzieć. Bo jak wytłumaczyć dziecku, że jego kolor skóry dla niektórych nadal jest problemem?" - przyznaje.

O takich jak jej mąż polscy posłowie prawicy piszą szyderczo "inżynierowie". Oraz że niosą "ubogacenie kulturowe". To nawiązanie do tłumaczeń, że przyjeżdżający do nas migranci mają kwalifikacje zawodowe bądź wniosą do społeczeństwa coś ze swojej kultury. Obie frazy to wcale nie żart - raczej zawoalowany hejt podszyty rasizmem. Występuje często w komentarzach do zdjęć osób o ciemniejszym kolorze skóry. Jak nam tłumaczą prawnicy, nie bez powodu posłowie tak właśnie te obrazy opisują.

Kiedy bowiem na polskich stadionach słychać "cała Polska śpiewa z nami, wy*****alać z uchodźcami", gdy ulicami dziesiątek miast przechodzą antymigranckie marsze, gdy samozwańcze patrole Ruchu Obrony Granic chcą legitymować osoby o innym kolorze skóry - również polscy parlamentarzyści prowadzą swoją bardzo niebezpieczną grę.

Czytaj także: