- Pytałem co powiedzieć ludziom na zewnątrz. Powiedziała mi: proszę powiedzieć, że jest ważne, by Ukraina szła ku Europie, i że jestem w dobrym nastroju - powiedział w "Faktach po Faktach" Paweł Kowal. Polityk w czwartek spotkał się z przebywającą w więzieniu byłą premier Ukrainy - Julią Tymoszenko.
- Julia Tymoszenko jest chora. To jest oczywiste. Podczas całego spotkania leżała nieruchomo. Ale rozmawialiśmy jak za dawnych czasów - powiedział europoseł, który byłą premier odwiedził w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie.
Paweł Kowal wyznał, że ich głównym tematem rozmów była polityka. - Ona zdaje sobie sprawę, że jedynym sposobem na powstrzymanie negatywnych trendów w polityce ukraińskiej jest potwierdzenie drogi Ukrainy w kierunku Unii Europejskiej. Ona wie, że to jest trudne - mówił szef ugrupowania "Polska Jest Najważniejsza". Stwierdził nawet, że czwartkowa rozmowa z Tymoszenko była najlepszą, jaką odbyli w ciągu ostatnich kilku lat. - A spotykaliśmy się wielokrotnie - zaznaczył europoseł.
- Podobało mi się to, że ona docenia zabiegi polskich polityków. Ze wszystkich stron sceny politycznej - stwierdził Paweł Kowal.
Ona jest normalnie funkcjonującym politykiem, który ma bardzo duże poparcie na Ukrainie. Szanse na zwycięstwo w jesiennych wyborach. I trzeba do tego podejść, jak do polityka, który jest w specjalnych okolicznościach Paweł Kowal
Polityk powiedział, że ma nadzieję, że Tymoszenko nie spędzi całych siedmiu lat w kolonii karnej, na którą skazał ją ukraiński sąd. - Powiedzmy sobie szczerze – ta sprawa ma głównie aspekty polityczne i zabiegi moje, ale także innych polityków europejskich zmierzają do znalezienia takich rozwiązań, by ona nie przebywała w kolonii karnej - wyznał Kowal.
- Ona jest normalnie funkcjonującym politykiem, który ma bardzo duże poparcie na Ukrainie. Szanse na zwycięstwo w jesiennych wyborach. I trzeba do tego podejść, jak do polityka, który jest w specjalnych okolicznościach. W których trzeba znaleźć rozwiązania prawne i zgodę polityczną obu stron konfliktu - stwierdził szef PJN. I dodał: "Ona mówiła: ja rozumiem, że musimy znaleźć rozwiązanie".
- Niemożliwe jest żeby tak popularny polityk na Ukrainie spędzał tak wiele czasu w więzieniu - podsumował Kowal.
Szczegółowa notatka o stanie zdrowia
- Jeśli chodzi o stan zdrowia mogę powiedzieć to, co widziałem. Nie chcę robić z siebie lekarza. Pytałem o stan zdrowia, zrobiłem z tego szczegółową notatkę i przekażę ją odpowiednim osobom - powiedział polityk. Stwierdził, że byłoby niezręcznością, gdyby mówił publicznie o tym, na jakie choroby cierpi Julia Tymoszenko. Dodał, że prosiła go, by "powiedzieć jak jest". - Że jest w dobrej formie, że czyta, że ma plany, że chce zostać ministrem spraw wewnętrznych, że wyobraża sobie Ukrainę w przyszłości. To była dla mnie osobiście duża lekcja - wyznał Kowal.
- Jak pytałem co powiedzieć ludziom na zewnątrz powiedziała mi: proszę powiedzieć, że jest ważne, by Ukraina szła ku Europie, i że jestem w dobrym nastroju i proszę powiedzieć co pan widział. Ona jest faktycznie chora, ale walczy, jest bardzo dzielna - zakończył europoseł.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24