Policjantom udało się dotrzeć do matki, która w niedzielę pozostawiła dwoje dzieci w "oknie życia" w Olsztynie. Kobieta wyjaśniła powody swojej decyzji. - Sytuacja jest nietypowa - przyznaje Izabela Niedźwiedzka-Pardela z olsztyńskiej policji. Prawdopodobnie dzieci do matki już nie wrócą, o ich losie zdecyduje sąd.
- Dla dobra rodziny nie mogę mówić o szczegółach - zastrzegł podkomisarz Krzysztof Wasyńczuk z olsztyńskiej policji. Izabela Niedźwiedzka-Pardela przyznała, że "jest to sytuacja nietypowa, ponieważ w 'oknie życia' zostawiono aż dwójkę dzieci".
"Nie chcieliśmy piętnować kobiety"
- W Olsztynie po raz pierwszy zdarzyła się sytuacja, że ktoś zostawił dziecko w oknie życia i to dwoje naraz. Dlatego zależało nam na tym, aby sprawdzić czy była to świadomie i samodzielnie podjęta decyzja, czy nikt nie zmusił kobiety do takiego czynu - wyjaśniała Niedźwiedzka-Pardela.
Funkcjonariuszka podkreśliła że kobieta nie poniesie za swój czyn żadnych konsekwencji, ponieważ ma do takiej decyzji prawo, a "okno życia jest po to, aby anonimowo zostawić dziecko bez narażania go na niebezpieczeństwo". Zapewniła jednocześnie, że policja, sprawdzając okoliczności pozostawienia dzieci w "oknie życia", "nie chciała piętnować kobiety". Podkreśliła, że chociaż "okno życia" z myślą o noworodkach, to prawo nie wyznacza górnej granicy wieku dzieci, jakie można oddać pod opiekę za jego pośrednictwem.
Jak zaznaczyła policjantka, o sprawie zostanie poinformowany sąd rodzinny i to on będzie decydował o dalszym losie obojga dzieci.
- Ta sprawa jest dla nas zakończona - powiedział podkomisarz Krzysztof Wasyńczuk.
Lekarze: stan jest dobry
15 października wieczorem oficer dyżurny miejskiej komendy olsztyńskiej policji przyjął telefoniczne, anonimowe zgłoszenie o pozostawieniu w "oknie życia" dwojga dzieci. Okazało się, że chodzi o dwumiesięczną dziewczynkę, obok w wózku znajdował się półtoraroczny chłopiec.
Dzieci zbadał lekarza i ocenił, że są w dobrym stanie. Następnie chłopiec i dziewczynka zostali przewiezieni do szpitala dziecięcego. Po krótkiej obserwacji w szpitalu zostały umieszczone w olsztyńskim Ośrodku Wsparcia i Opieki nad Dzieckiem i Rodziną. Policjanci w tej sprawie przesłuchali między innymi księdza oraz siostrę zakonną, którzy znaleźli porzucone dzieci.
Policja zapewnia, że wszystkie podejmowane przez nią działania były ukierunkowane jedynie na sprawdzenie, czy w tym przypadku nie doszło do popełnienia przestępstwa.
Autor: kc//now/ jb / Źródło: TVN24, KWP Olsztyn
Źródło zdjęcia głównego: tvn24