Byli żołnierze WSI mają bez problemu otrzymywać zaświadczenia o weryfikacji. Zacznie bowiem działać kancelaria tajna, po tym jak szef komisji weryfikacyjnej WSI Jan Olszewski zgodził się na wpuszczenie do niej funkcjonariuszy SKW.
W listopadzie ubiegłego roku, po przegranych przez PiS wyborach Olszewski przeniósł komisję i jej tajne papiery z siedziby kontrwywiadu do nowejsiedziby komisji, czyli prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Od tej pory nie miał tam wstępu nikt ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego. A komisja weryfikacyjna praktycznie wymknęła się spod kontroli rządu.
Olszewski nie chciał wpuścić do kancelarii tajnej komisji dwóch funkcjonariuszy SKW, których oddelegował tam jeszcze poprzedni szef SKW płk Grzegorz Reszka. Tłumaczył, że nie ma do nich zaufania. Jednocześnie przesłał do szefa SKW prośbę o zatrudnienie trzech nowych pracowników.
Z powodu braku kompromisu byli żołnierze WSI nie mogli otrzymać zaświadczeń o weryfikacji, bo nie działa kancelaria tajna komisji. Teraz, kiedy Olszewski zgodził się wreszcie na wpuszczenie do niej funkcjonariuszy SKW, ma się to zmienić.
- Z radością powitałem wczoraj informację od szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, iż pan premier Olszewski zgodził się wpuścić funkcjonariuszy SKW do kancelarii nr 10, czyli przyznał nam rację, przyznał rację tym, którzy uważali, że ta kancelaria przez cały czas była, jest i powinna pozostać kancelarią SKW - powiedział w Radiu ZET minister obrony narodowej Bogdan Klich.
I dodał: - Traktuję decyzję przewodniczącego komisji weryfikacyjnej jako zajawkę, jako przejaw lepszego klimatu w stosunkach pomiędzy środowiskiem prezydenckim, a rządem. I mam nadzieję, że proces weryfikacji zostanie odblokowany. Choć trudno sobie wyobrazić, żeby udało się go zakończyć do 30 czerwca, czyli do czasu, kiedy ma działać komisja.
Zdaniem ministra weryfikacja powinna być "odnowiona" po tym terminie. - Powinny być stworzone warunki prawne do tego, by proces weryfikacji przebiegał w dalszym ciągu, aż do jego skutecznego zakończenia - powiedział Klich.
Źródło: PAP, tvn24.pl, Radio ZET
Źródło zdjęcia głównego: TVN24