Bronisław Komorowski nie może zostać prezydentem. Twierdzi tak Andrzej Olechowski, który w "Faktach po Faktach" oświadczył, że wie o kandydacie PO "rzeczy różne", ale - ze względu na tajemnicę państwową - nie może ich ujawnić. Zapytany, czy to nie jest żart z okazji prima aprilis, Olechowski stwierdził, że.... "bardzo żartuje" i parafrazuje słowa Jarosława Kaczyńskiego.
- Kandydat Platformy Obywatelskiej nie ma kwalifikacji, żeby objąć urząd prezydenta państwa - powiedział tajemniczo Andrzej Olechowski. - Są rzeczy, których nie mogę powiedzieć, bo cały czas obowiązuje mnie tajemnica państwowa. Ale my wiemy niestety o nim rzeczy różne - kontynuował kandydat na prezydenta. Potem z uśmiechem na ustach dodał jednak, że dziś jest prima aprilis, a on "bardzo żartuje". - Używam słów, które słyszy pani w studio co pewien czas - zwrócił się do prowadzącej program. - To są prawie wierne cytaty z pana Jarosława Kaczyńskiego tylko na temat innych ludzi oczywiście - wyjaśnił polityk.
Olechowski przypomina "ZOMO" i "ciemny lud"
- To a propos języka w polityce - dodał Olechowski, który wcześniej narzekał na jakość debaty publicznej. Chodziło mu m.in. o słowa Mirosława Drzewieckiego na temat "dzikiego kraju". - On narzekał na swoją Polskę, na swoją część Polski, na swój świat. Ten świat jest dziki - twierdził Olechowski. Kandydat na prezydenta sugerował też, że Drzewiecki ma godnych prekursorów (np. Jarosława Kaczyńskiego mówiącego: "My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO"; czy Jacka Kurskiego który miał powiedzieć: "Z tym Wehrmachtem to lipa, ale idziemy w to, bo ciemny lud to kupi"). - Oni nie przepraszali i nikt ich nie wyganiał z polityki - mówił Olechowski. I dodał: - Nie mamy standardów, za co się wylatuje z polityki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24