- Może upłynąć parę miesięcy i kraj wymknie się spod kontroli, bo zaczną funkcjonować różne systemy prawne - ocenił w programie "Fakty po Faktach" Andrzej Olechowski, były szef MSZ.
Olechowski skomentował projekt nowej ustawy o TK złożony przez PiS. - Nie mam co do tego pewności, czy to jest tym razem prawdziwe, czy to kolejna taka zagrywka, takie piłkarskie kiwanie, które w piłce nożnej jest cenione, ale dla państwa i społeczeństwa to nie jest dobrze - powiedział.
"Na miejscu Schetyny zaproponowałbym przejście do ofensywy"
- Mamy jakąś grupę ekspertów, która pracuje, ale słyszymy, że ta grupa ekspertów to jest jedna sprawa, a to jest własna inicjatywa klubu PiS, więc ja się z nią nie zapoznawałem - dodał. Wyjaśnił, że nie wie "co z tego będzie ostatecznie do dalszego procedowania". Ocenił, że "na miejscu Schetyny proponowałby swoim kolegom, również panu Kukizowi, żeby przejść do pewnego rodzaju ofensywy, nie tylko walić głową w ścianę, ale zaproponować pewien tryb rozwiązania".
- Powiedzieć - chętnie porozmawiamy o tej ustawie, chętnie siądziemy w dobrej wierze i z dobrymi intencjami do tych rozmów, ale chcielibyśmy się upewnić, że jest dobra wola i wiarygodność po drugiej stronie - stwierdził.
"Kraj wymknie się spod kontroli"
Zdaniem Olechowskiego warunkami, które powinna spełnić strona rządząca, byłoby zaprzysiężenie trzech sędziów wybranych przez poprzedni parlament oraz publikacja wyroków TK oraz "zbliżenie" projektu ustawy TK do opinii Komisji Weneckiej. Dodał, że nie byłaby to kapitulacja ze strony PiS, a "wycofanie się z błędu". - Może upłynąć parę miesięcy i kraj wymknie się spod kontroli, bo zaczną funkcjonować różne systemy prawne. Gdybym ja był dzisiaj w rządzie Rzeczpospolitej, to ja bym rzeczywiście z trudem zasypiał, bo coś jest nie ok. Nie spełniałbym wtedy podstawowego obowiązku, żeby w Polsce była zapewniona stabilność i integralność - powiedział były szef MSZ.
"PO ma wielki problem z wiarygodnością"
Olechowski skomentował również ostatni sondaż poparcia przeprowadzony przez Millward Brown SA dla "Faktów" TVN i TVN 24. Według niego PiS popiera 33 proc. obywateli, Nowoczesną 22 proc., a PO 15 proc. - Wiele osób, zwłaszcza tych mniej interesujących się polityką, mniej śledzących politykę, jest przekonanych o tym, że to jest jakaś totalna awantura, w której to opozycja rzeczywiście nie chce ustąpić, ponieważ straciła władzę i koniec. Jedna trzecia przy tym tkwi - stwierdził.
Wypowiedział się też na temat sytuacji opozycji. - PO ma wielki problem z wiarygodnością. Kiedy widzimy rzeczy najbardziej dzisiaj nas bulwersujące, to w przypadku TK korzenie są niestety w poprzedniej administracji. W przypadku tego, co się dzieje w przedsiębiorstwach państwowych, w górnictwie, energetyce, w budowaniu tych polskich championów, korzenie są w poprzedniej administracji - powiedział.
- Była masa rzeczy w czasie tej drugiej kadencji, z którymi ja się bardzo głęboko nie zgadzałem - dodał.
Jego zdaniem "wiele osób odeszło od PO natychmiast kiedy pojawiła się alternatywa, bo wcześniej nic nie było - takiego, co by było wiarygodne, co by się przebiło powyżej 5 proc.". - Część z nich już stanowi zakorzeniony elektorat Nowoczesnej - dodał Olechowski.
Zobacz cały odcinek "Faktów po Faktach":
Autor: mart/ja / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24