Około 20-letni chłopak został postrzelony z wiatrówki w głowę przez swojego ojca w Tuszewie (gm. Lubawa). Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. Jak donosi portal "Gazety Olsztyńskiej", broń wypaliła niespodziewanie podczas podnoszenia jej ze stołu.
Do wypadku doszło najprawdopodobniej, gdy 20-latek znajdował się w odległości kilkunastu metrów od ojca, który podnosił akurat wiatrówkę. Wtedy broń nagle wystrzeliła, a śrut utkwił w głowie syna.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i policja. Postrzelony chłopak został zabrany do szpitala. Nie wiadomo w jakim jest stanie, ale - jak donosi serwis "Gazety Olsztyńskiej" - jego życiu najprawdopodobniej nie zagraża niebezpieczeństwo.
Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
Źródło: tvn24.pl, "Gazeta Olsztyńska"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24