W Połoskach w woj. lubelskim zginęło dwóch mężczyzn. 60-letni syn bezskutecznie próbował ratować swojego 91-letniego ojca gdy w ich domu wybuchł pożar.
Do tragedii doszło w czwartek późnym wieczorem. Gdy przybyli strażacy w zgliszczach znaleźli jedynie dwa ciała.
- Zwłoki znaleziono dopiero po ugaszeniu pożaru. Jedne znajdowały się przy wejściu do budynku, natomiast drugie wewnątrz pomieszczenia, praktycznie całkowicie zwęglone - mówi Mirosław Panasiuk ze Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej
Z tego, co mówią sąsiedzi wynika, że syn próbował ratować ojca, który był wewnątrz budynku. Najprawdopodobniej kiedy otworzył drzwi trafił w niego podmuch tzw. ogni żrących, bardzo niebezpiecznych i pojawiających się gdy do pomieszczenia ogarniętego pożarem dostanie się świeże powietrze. Od nich prawdopodobnie zapaliło się ubranie mężczyzny.
Jak przypuszczają strażacy przyczyną pożaru były albo nieszczelne przewody kominowe, albo wadliwa instalacja elektryczna.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24