Gliński odpowiada Wendersowi: nie naruszono swobody wyrazu artystycznego w Polsce

10
10.10.2017 | Szefowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej odwołana. "Rewolucyjny szał ogarnął grupę rządzącą Polską"
Źródło: Fakty TVN

- Zmiana nie wiąże się z jakąś zaplanowaną reformą Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej - napisał w liście do prezesa Europejskiej Akademii Filmowej Wima Wendersa wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, odnosząc się do odwołania Magdaleny Sroki, szefowej PISF, z zajmowanego od roku stanowiska.

Pismo jest odpowiedzią na list otwarty prezesa Europejskiej Akademii Filmowej Wima Wendersa z 13 października 2017 roku do Glińskiego.

Światowej sławy reżyser napisał w nim, że polskie kino "nie należy jedynie do Polski", bo "jest ważną częścią kultury europejskiej i światowej, i dlatego wszyscy się o nie troszczymy".

Wenders uważa, że odwołanie Magdaleny Sroki świadczy o "nieposzanowaniu kultury i swobody wyrazu artystycznego" oraz pokazuje, "jak krótkowzroczne są rządy, kiedy próbują podporządkować kulturę i sztukę swoim własnym interesom politycznym".

Nowy dyrektor będzie wyłoniony z konkursu

"Z przykrością i zdumieniem przeczytałem gorzkie słowa podpisane przez wybitnego reżysera, którego twórczość wysoko cenię. Są one niesprawiedliwe i nie znajdują potwierdzenia w faktach" - napisał w liście zwrotnym Piotr Gliński.Przypomniał, że "przyczyną odwołania dyrektor PISF z pełnionej funkcji było - tylko i wyłącznie - naruszenie podstawowych obowiązków na zajmowanym stanowisku oraz naruszenie przepisów prawa. W zaistniałej sytuacji dalsza współpraca z Panią Magdaleną Sroką okazała się niemożliwa, dlatego niebawem – zgodnie z prawem - odbędzie się konkurs, w którym wyłoniony zostanie nowy dyrektor tej instytucji" - wyjaśnił Gliński.

"PISF nie jest finansowany z prywatnych źródeł"

Minister kultury podkreślił, że zmiana na tym stanowisku "nie wiąże się z jakąś zaplanowaną reformą Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej".

"Przeciwnie – jeśli instytucja działa sprawnie, to trzeba kontynuować i wspierać jej działania. Dodam, że instytucja ta została stworzona w 2005 roku, dzięki poparciu Prawa i Sprawiedliwości – partii, z ramienia, której pełnię funkcję ministra kultury. Przeciwko tej decyzji protestowało wówczas wielu naszych obecnych przeciwników politycznych" - zwrócił uwagę Gliński. Szef resortu kultury, odnosząc się do zarzutów Wendersa o tym, że PISF jest finansowany ze źródeł prywatnych, odpowiedział: "Polski Instytut Sztuki Filmowej nie jest finansowany ze źródeł prywatnych. Na bieżącą działalność Instytutu dotację z budżetu państwa przekazuje ministerstwo kultury".

"Środki publiczne"

"Najważniejszą częścią przychodów PISF są wpłaty nadawców TV, właścicieli platform cyfrowych, operatorów kablowych, właścicieli kin i dystrybutorów. Powyższa danina z mocy obowiązującej w polskim prawie ustawy o finansach publicznych jest środkiem publicznym. Jeśli pieniądze miałyby być uznane za prywatne tylko dlatego, że pochodzą z wpłat prywatnych przedsiębiorstw, to również środki z budżetu państwa trzeba byłoby traktować jako prywatne, bo pochodzą z podatków płaconych przez obywateli" - stwierdził Gliński.

Polskie kino "jak demokracja"

Gliński zaznaczył, że PISF jest instytucją nadzorowaną przez ministra kultury, którego obowiązkiem jest czuwanie nad przestrzeganiem przepisów prawa przez dyrektora i reagowanie, jeśli zostały one "poważnie naruszone". "Nadmieniam, że – co oczywiste – odwołanie dyrektor Magdaleny Sroki nie narusza w żaden sposób swobody wyrazu artystycznego w Polsce" - napisał szef MKiDN.

Gliński podziękował za troskę o polską kinematografię: "Polskie kino, podobnie jak demokracja i wolność artystyczna w naszym kraju, mają się bardzo dobrze i nic im nie grozi. Najlepiej przekonać się samemu - zapraszam Pana do Polski" - zaznaczył.

Nowy dyrektor

Magdalena Sroka, była dyrektor PISF, została odwołana ze stanowiska 9 października, pomimo negatywnej opinii Rady PISF w tej sprawie.

Ministerstwo kultury argumentowało zwolnienie Sroki "naruszeniem przez nią podstawowych obowiązków na zajmowanym stanowisku oraz naruszeniem przepisów prawa w związku z listem dyrektor PISF do Christophera J. Dodda, prezesa Stowarzyszenia Amerykańskich Producentów Filmowych".

Według ministra kultury Sroka naraziła na szwank wizerunek Polski i polskich instytucji kultury na arenie międzynarodowej.W poniedziałek resort poinformował, że Izabela Kiszka-Hoflik została p.o. dyrektorką Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Autor: MKK/adso / Źródło: PAP

Czytaj także: