Osiem firm z branży zbrojeniowej powołało konsorcjum, które ma wspólnie opracować nowy bojowy wóz piechoty. Liderem tego konsorcjum jest Huta Stalowa Wola. Bumar poinformował w piątek, że przewodzi konsorcjum, które ma przygotować nowy czołg.
- Powołaliśmy konsorcjum, które sprawiedliwie i na zdrowych zasadach łączy polskie przedsiębiorstwa zbrojeniowe wokół realizacji projektów kluczowych dla uzbrojenia naszej armii - powiedział pełnomocnik zarządu HSW Bartosz Kopyto. Jak dodał, głównym celem konsorcjum jest wspólne przygotowanie i złożenie oferty na wykonanie prac badawczo-rozwojowych mających na celu opracowanie "bojowego wozu piechoty wraz ze sprzętem technicznym batalionu zmechanizowanego", a także późniejsze wdrożenie wozu do seryjnej produkcji.
Czołg zbuduje konsorcjum
Kopyto podkreślił, że konsorcjum ma charakter zamknięty, zaś jego członkowie dopuszczają możliwość wykluczenia ze swojego grona firmy, która nienależycie wykona obowiązki wskazane w podpisanej umowie. Jego zdaniem w krótkim czasie powstaną kolejne konsorcja w przemyśle zbrojeniowym. - W naszym gronie znajduje się kilku kolejnych liderów dla konsorcjów zdolnych skutecznie zrealizować konkretne zadania z zakresu modernizacji polskich sił zbrojnych - powiedział Kopyto. Porozumienie o powołaniu konsorcjum podpisały Huta Stalowa Wola; Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM z Gliwic; Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy z Gliwic; Wojskowe Zakłady Mechaniczne z Siemianowic Śląskich; Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne z Poznania; Wojskowe Zakłady Inżynieryjne z Dęblina; Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej-Instytut Badawczy z Sulejówka oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne z Zielonki.
Armia się modernizuje
Rzeczniczka grupy Bumar Monika Koniecko poinformowała w piątek o powołaniu konsorcjum w celu budowy nowego czołgu podstawowego. Zadaniem konsorcjum jest wykonanie prac badawczo-rozwojowych, a następnie rozpoczęcie produkcji. Prace nad nowym czołgiem ma koordynować Bumar. W skład konsorcjum również weszły OBRUM, Bumar Łabędy S.A., HSW, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A., Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej-Instytut Badawczy oraz Wojskowe Zakłady Mechaniczne S.A.,a także spółki Bumar Żołnierz i Bumar Elektronika.
- Ta umowa oznacza, że polski przemysł połączył siły, bo wszystkim nam zależy na tym, aby dostarczyć jak najlepszy pojazd dla polskich sił zbrojnych i aby polscy żołnierze jeździli polskim czołgiem - ocenił wiceprezes Bumaru Mariusz Andrzejczak. Bumar ma także stanąć na czele programu modernizacji czołgów Leopard 2A4, których polska armia ma ponad 120 i chce je zmodernizować do roku 2018. Porozumienie o pracach nad nowym wozem bojowym firmy skupione wokół HSW podpisały w grudniu ub.r. Kilka tygodni wcześniej grupa Bumar poinformowała, że "w odpowiedzi na bieżące i przyszłe zapotrzebowanie MON" rozpoczęła prace badawczo-rozwojowe nad opracowaniem nowego kołowego transportera opancerzonego. Pierwszy etap prac badawczo-rozwojowych - studium wykonalności - ma być finansowany ze środków własnych Bumaru. Według zapowiedzi MON z grudnia ub. r. w najbliższych 10 latach wojsko zamierza zlecić opracowanie nowych wozów bojowych, zarówno na podwoziach kołowych, jak i gąsienicowych. Na razie nie podano liczby wozów ani harmonogramu przyszłego postępowania. W pierwszej kolejności wojsko chce pozyskać nowy gąsienicowy bojowy wóz piechoty, później nowy czołg. W dalszej przyszłości MON chce wprowadzić - obok używanych obecnie Rosomaków - także nowy kołowy transporter opancerzony. Liderem budowy nowego KTO mają zakłady w Siemianowicach, produkujące obecnie na fińskiej licencji wozy Rosomak.
Autor: nsz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24