Nowy bohater komisji hazardowej?

Aktualizacja:
Marcin Rosół, do niedawna blisko współpracownik Mirosława Drzewieckiego. Czy komisja hazardowa wezwie go na świadka?
Marcin Rosół, do niedawna blisko współpracownik Mirosława Drzewieckiego. Czy komisja hazardowa wezwie go na świadka?
PAP/TVN24
Marcin Rosół, do niedawna blisko współpracownik Mirosława Drzewieckiego. Czy komisja hazardowa wezwie go na świadka?PAP/TVN24

Znałem Marcina Rosoła z klubu parlamentarnego PO, jako energicznego i młodego chłopaka. Dlatego zatrudniłem go w resorcie sportu - powiedział przed komisją hazardową Mirosław Drzewiecki, pytany o swojego asystenta, który według CBA mógł być jednym z ogniw przecieku z akcji CBA ws. afery hazardowej.

O Rosoła, który był szefem gabinetu politycznego byłego ministra sportu, pytali Drzewieckiego przede wszystkim posłowie: Bartosz Arłukowicz z Lewicy (swoje tury pytań poświęcił głównie Rosołowi) i Zbigniew Wassermann z PiS-u.

- Dlaczego zaczął u pana pracować? - pytał Arłukowicz. - Szukałem młodych ludzi do pracy. Pamiętałem pracowitość i umiejętności organizacyjne pana Rosoła - wyjaśnił Drzewiecki, podkreślając wykształcenie Rosoła, który ma dwa fakultety.

"Potrzebowałem takich ludzi"

- To bardzo ważna postać tej sprawy (afery hazardowej - red.). Kto panu rekomendował go, jako dobrego pracownika? - dociekał Wassermann. - To była moja decyzja, w oparciu o obserwację pracy pana Rosoła w klubie parlamentarnym PO. Wiedziałem, że jest młodym, sprawnym człowiekiem, więc do projektu "Orliki" wniesie dużo energii - powtórzył po raz kolejny Drzewiecki.

Według CBA, Rosół był jednym z ogniw przecieku z akcji Biura, w wyniku którego biznesmen z branży hazardowej Ryszard Sobiesiak "Rysio" został ostrzeżony, iż interesuje się nim CBA. 24 sierpnia 2009 r. po południu spotkał się z córką Sobiesiaka w warszawskiej kawiarni "Pędzący Królik". Tam, według Kamińskiego, zakończył się przeciekowy łańcuszek: Tusk (ewentualnie szef kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki) – Drzewiecki – Rosół – Sobiesiakowie.

- Wiedział pan o spotkaniu Rosoła z Sobiesiak? - pytał Drzewieckiego, poseł Urbaniak. - Nie wiedziałem - zapewnił były minister sportu.

Rosół - według CBA - uczestniczył też w załatwianiu pracy córce Sobiesiaka w zarządzie Totalizatora Sportowego. Drzewiecki - pytany o to przez sejmowych śledczych - stwierdził, że kiedy Rosół zaproponował, by dać pracę córce Sobiesiaka, powiedział że to "głupi pomysł", żeby załatwiać coś znajomym w placówkach związanych z jego ministerstwem lub w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

Rosół u Schetyny i Tuska

Ale nie tylko aktywność Rosoła w resorcie sportu interesowała śledczych. Dopytywali też o jego pracę jako pełnomocnika finansowego kampanii wyborczej PO.

Według "Newsweeka", Rosół oraz blisko z nim współpracujący Piotr Wawrzynowicz wyprowadzili podczas kampanii wyborczych z partyjnej kasy grube pieniądze. Odbywało się to poprzez tzw. słupy, czyli osoby podstawione do przeprowadzania fikcyjnych transakcji. Najpierw podstawieni ludzie podpisywali umowy na wykonanie fikcyjnych zadań dla sztabu wyborczego, potem sztab przelewał na ich konta pieniądze (zwykle kilka tysięcy złotych, choć były i wyższe kwoty). Następnie "słupy" oddawały większość tych sum Marcinowi Rosołowi, sobie zostawiając niewielkie kieszonkowe.

Drzewiecki przyznał, że zatrudniając Rosoła wiedział, iż prokuratura prowadziła postępowanie dotyczące możliwości wyprowadzenia pieniędzy podczas jednej z kampanii wyborczych PO. - To było postępowanie w sprawie, nie przeciw komukolwiek i zostało umorzone, ponieważ nie wykazano żadnego naruszenia prawa z braku dowodów - stwierdził.

Poinformował również, że wcześniej Rosół pracował jako asystent Schetyny, a także w jakiś sposób współpracował z Tuskiem, choć - jak powiedział - nie wie, czy był jego asystentem, czy prowadził jego biuro.

"Dostał pracę, bo kocha sport"

Arłukowicz dopytywał też Drzewieckiego o Wawrzynowicza. - Czy pan go zna? - pytał poseł Lewicy. - Tak, znam go siedem lat. Był moim zastępcą jako skarbnika partii. Był też pełnomocnikiem finansowym kampanii wyborczej PO - powiedział Drzewiecki. - A której? - dociekał Arłukowicz. - Jakbym wiedział (że będę o to pytany - red.), to bym się przygotował. Nie chcę wprowadzać w błąd - odpowiedział Drzewiecki. - A czy wyklucza pan, że był pełnomocnikiem finansowym kampanii prezydenckiej Donalda Tuska w 2005 r.? - nie rezygnował Arłukowicz. - Nie wykluczam - powiedział były minister sportu. Dodał, że wówczas, kiedy za kampanijne finanse odpowiadał Wawrzynowicz, PKW miała uwagi do sprawozdania finansowego, gdyż został przekroczony limit wydatków.

- Czy ma pan informację na temat zawodowych losów Wawrzynowicza po tzw. aferze słupowej? - dociekał Arłukowicz. - Mam nadzieję, że te pytania mają związek z badaną przez nas sprawą - zareagował przewodniczący komisji Mirosław Sekuła z PO. - Chyba pracuje w PKOl-u (Polskim Komitecie Olimpijskim - red.). Dlatego, że kocha sport i ma dużą wiedzę na ten temat - oznajmił Drzewiecki. - Panie ministrze, gdyby w PKOl-u pracowali wszyscy, którzy kochają sport, to by tam pracowało 20 mln ludzi - stwierdził ironicznie Arłukowicz.

A na koniec zapytał, czy Wawrzynowicz był lub jest doradcą Elektrim Volt S.A, doradcą przewodniczącego rady nadzorczej Towarowej Giełdy Energii, przewodniczącym rady nadzorczej Gaz Stal S.A w Zielonej Górze i członkiem rady nadzorczej Rafako S.A.

- Nie mogę potwierdzić, nie mam takiej wiedzy - odpowiedział Arłukowiczowi, Drzewiecki.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/TVN24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24