TK poza Warszawą? Rzepliński: mówili mi, że w gmachu ma być siedziba Kaczyńskiego

Andrzej Rzepliński skomentował propozycję nowelizacji ustawy o TK
Andrzej Rzepliński skomentował propozycję nowelizacji ustawy o TK
Źródło: TOK FM

Nie znam dobrze tego projektu, bo on jeszcze się pisze, ale to, co wisi na stronie sejmowej jest dziwaczne - ocenił Andrzej Rzepliński propozycję nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS. Prezes TK w rozmowie z TOK FM skomentował też pomysł przeniesienia siedziby Trybunału poza Warszawę. - Tak mi mówili, że w gmachu TK będzie siedziba pana prezesa (Kaczyńskiego) - stwierdził.

W czwartek w Sejmie - pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.

W środę w rozmowie z dziennikarką TOK FM do propozycji przygotowanych przez PiS odniósł się prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński. - Nie znam dobrze tego projektu, bo on jeszcze się pisze, ale to, co wisi na stronie sejmowej jest dziwaczne - zauważył.

Kaczyński chce się przenieść do siedziby TK?

Skomentował m.in. pomysł, by przenieść siedzibę Trybunału poza Warszawę. Drogę do takiego rozwiązania otwiera projekt nowelizacji, politycy partii PiS nie wskazali dotąd, w jakim mieście miałby obradować TK. - Można było o tym dyskutować gdzieś 20 lat temu, gdy Trybunał urzędował w pomieszczeniach dla Senatu. Od 18 lat ma już swoją siedzibę w dawnym kasynie oficerów rosyjskich w Warszawie - podkreślił Rzepliński. Jak stwierdził, słyszał, że siedzibę TK chce zająć Jarosław Kaczyński. - Podobno, tak mi mówili dzisiaj, że w gmachu Trybunału będzie siedziba pana prezesa. I że oglądał ją w niedzielę z zewnątrz, pewnie mu się podobała - opowiadał.

"Nawet jakby tysiąc Kukizów zjadło dużo kiełbasy..."

Prezes TK skomentował też zmiany dotyczące TK proponowane przez ugrupowanie Kukiz'15. Zakładają one wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności ustawy o TK z konstytucją przez Sąd Najwyższy.

- Myślę, że pan poseł (Paweł) Kukiz nie za bardzo zna państwo jako bardzo skomplikowaną maszynerię. I oczywiście może być i 18, i 9, i 12 sędziów. W Niemczech jest 16 sędziów. Ale te sądy orzekają w dwóch senatach, po ośmiu. A tu miałoby być 18, wszyscy naraz, to praktycznie nie można sobie wyobrazić - ocenił Rzepliński.

Wskazał, że takie zmiany mogłyby doprowadzić do paraliżu. - To jest nie do wyobrażenia. Niemożliwe po prostu. I nawet jakby tysiąc Kukizów zjadło dużo kiełbasy, to i tak by nic nie pomogło. I tysiąc prezesów też nie - dodał prezes TK.

"Prezydent nie ma innego wyjścia"

Rzepliński odniósł się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia, którego wciąż nie wykonał prezydent. Orzeczenie zobowiązało głowę państwa do niezwłocznego odebrania ślubowania od trzech sędziów, których wybór przez Sejm poprzedniej kadencji uznano za zgodny z prawem. Mimo publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw, bliscy współpracownicy Andrzeja Dudy oświadczyli, że "nie ma podstaw", by prezydent przyjął ślubowanie od trójki sędziów. Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, przekonywał w środę, że nie ma uchwał o ich wyborze. - One w świetle prawa nie istnieją. Istnieją tylko te ostatnie, którymi Sejm wybrał pięciu sędziów – mówił Dera.

Stanowisko takie skrytykował Andrzej Rzepliński. - Prezydent nie ma innego wyjścia. Taki jest wyrok Trybunału. Nikt, czy to prezydent czy bardzo prosty człowiek, nie może lekceważyć Konstytucji - podkreślił prezes TK.

Rzepliński był pytany o prace pięciorga sędziów wybranych przez Sejm tej kadencji głosami PiS. - Są, rozmawiają, dzisiaj zaglądałem do niektórych z nich. Tak że nie ma żadnego ostracyzmu, nie jest tak, że są jakoś naznaczeni. Wiedzą, co zrobili i w jakich okolicznościach, to jest ich problem - mówił.

Autor: kg//rzw / Źródło: TOK FM, TVN24

Czytaj także: