W ciągu dziesięciu lat nowe dowody dostanie ponad 30 mln Polaków. Zniknie adres zameldowania, informacje o wzroście i kolorze oczu. Nowy dowód to tylko jeden z elementów nowego systemu. System nazywa się Źródło i na razie jest źródłem sporych problemów. Materiał "Faktów" TVN.
- Do godziny 12 w poniedziałek w systemie zostało dokonanych 40 tysięcy akcji - ogłosił Tomasz Szubiela, wiceminister spraw wewnętrznych. Wbrew pozorom problemy jednak były. Choćby w Krakowie, gdzie aplikacja działała, ale wypisywanie jakiegokolwiek dokumentu trwało w poniedziałek dwa razy dłużej niż dotąd. - System działa bardzo wolno - skarżył się Edmund Olczak z Urzędu Stanu Cywilnego w Krakowie.
Udało się uniknąć większego zamieszania
Podobno winne było łącze internetowe. Jednak takich tłumaczeń mało kto chciał słuchać. - Jak jest nowy system, to trzeba go ćwiczyć na sucho, a nie na ludziach - mówił jeden z petentów wyraźnie zirytowany opieszałością urzędu. Problemy nie ominęły też Wrocławia. - Sporządzenie aktu zgonu zajmowało nam do tej pory 20 minut, a dziś dwie godziny - oznajmił Henryk Kalinowski z wrocławskiego Urzędu Stanu Cywilnego. Mimo lokalnego trudno mówić jednak o ogólnopolskim paraliżu. Problemy były usuwane na bieżąco, dodatkowo też działały systemy awaryjne. Zatem powtórki z systemu liczenia głosów Państwowej Komisji Wyborczej nie było.
Autor: PD/ja / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24