Poproszę o tę weryfikację na najbliższej radzie politycznej Twojego Ruchu - zadeklarowała w "Kropce nad i" Barbara Nowacka, współprzewodnicząca Twojego Ruchu i liderka Zjednoczonej Lewic. Były polityk SLD Marek Borowski i przyszły senator niezrzeszony wskazywał z kolei na przyczyny porażki lewicy w minionych wyborach. - Nie było żadnej wizji polityki społeczno-gospodarczej na dłuższą metę - ocenił.
Nowacka zapowiedziała, że w związku z porażką Zjednoczonej Lewicy w niedzielnych wyborach do Sejmu, poprosi swoją partię, czyli Twój Ruch, o potwierdzenie jej mandatu współprzewodniczącej.
- Czuję taką wewnętrzną potrzebę - mówiła Nowacka. - Poproszę o tę weryfikację na najbliższej radzie politycznej Twojego Ruchu. Jeśli ją dostanę, będziemy dalej budować Zjednoczoną Lewicę, dlatego że my wiemy, że w rozsypce naprawdę niczego nie osiągniemy - tłumaczyła.
"To były strzały z biodra"
Goście programu wspólnie zastanawiali się także nad przyczynami klęski Zjednoczonej Lewicy w niedzielnych wyborach do Sejmu. W skali kraju koalicja m.in. SLD i Twojego Ruchu dostała 7,55 proc. głosów, podczas gdy próg wyborczy wynosił 8 proc.
- Chorobą lewicy przez ostatnie kilka lat była nicość programowa. Tam po prostu nic nie było, tylko takie "strzały z biodra", typu: zmniejszyć wiek emerytalny, podnieść płacę minimalną - tłumaczył były polityk SLD Marek Borowski.
- Nie było żadnej wizji polityki społeczno-gospodarczej na dłuższą metę. Nad tym trzeba popracować, trochę czasu jest - dodał. - Lewica to nie tylko postulaty gospodarcze i społeczne. To także wolności i prawa obywatelskie - przekonywała z kolei Barbara Nowacka. Dodała, że w jej ocenie przyczyn porażki było wiele i trudno je sklasyfikować.
Borowski podkreślił, że koalicji zabrakło po prostu czasu na przekonanie do siebie wyborców, bo sam pomysł zjednoczenia był dobry, wysunięcie Nowackiej - też. Przyczyn niedzielnej porażki doszukiwał się za to m.in. w wystawieniu przez SLD w wyborach prezydenckich Magdaleny Ogórek. - Jej wysunięcie było kolosalnym błędem. Od tego się zaczęło - przekonywał.
"Będziemy musieli stać pod Sejmem"
Nowacka opowiadała też o pozasejmowych planach Zjednoczonej Lewicy.
- Na razie absolutnie nie zamierzamy się rozpadać, wręcz przeciwnie: zamierzamy się formalizować - podkreśliła Nowacka. Zapewniła, że choć w parlamencie lewica nie ma swojej reprezentacji, to nadal będzie się ona upominać o prawa wykluczonych i budować "mocną alternatywę dla PiS-u".
- Będziemy musieli stać wszyscy pod Sejmem. Czeka nas długi bój - oceniła.
Borowski uważa, że Zjednoczona Lewica powinna teraz postawić przed sobą co najmniej dwa cele: nawiązać porozumienie z partią Razem i spróbować przeciągnąć na swoją stronę posłów Platformy, bo są tam "silne elementy socjaldemokratyczne". - A sytuacja temu sprzyja, dlatego że ta partia będzie musiała przejąć pewne postulaty lewicowe, bo nikogo innego tam (w Sejmie - red.) nie ma - tłumaczył były marszałek Sejmu.
- Nie uważam, że naszym wrogiem jest partia liberalna czy liberalno-konserwatywna, jaką jest PO, natomiast nie oszukujmy się, to nie jest też nasz przyjaciel - podkreśliła Nowacka.
Autor: ts/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24