- Chciałabym, żeby o urząd prezydenta ubiegały się osoby, które mają zaufanie i doświadczenie w pracy publicznej. Z mojej perspektywy i z szacunku dla Polski byłoby nie w porządku, gdybym startowała - powiedziała w TOK FM Barbara Nowacka z Twojego Ruchu. Przyznała jednocześnie, że Janusz Palikot jej to proponował.
Mówiąc o tym, że o urząd prezydenta powinny się ubiegać osoby z doświadczeniem w pracy publicznej, Nowacka odniosła się do kandydatury Magdaleny Ogórek, która startuje z ramienia SLD.
Jednocześnie zaznaczyła, że niewiele może powiedzieć na temat kandydatki Sojuszu.
- Spotkałam panią Ogórek tylko raz. Od koleżanek z SLD, które przed laty z nią współpracowały, słyszałam, że to osoba bardzo ambitna i dobrze wykształcona - powiedziała Nowacka.
Pytana, dlaczego sama nie kandyduje, odpowiadała: - Nie pełniłam nigdy żadnej funkcji publicznej, daleko mi do ubiegania się o ten urząd. Co innego być uważaną za dobrą menedżerkę, a co innego mieć zaufanie społeczne. Palikot pytał, czy byłabym zainteresowana, ale to nie byłoby w porządku z punktu widzenia szacunku do Polski.
"Potrzebne porozumienie"
W jej opinii lewicy potrzebne jest porozumienie ponad podziałami, gdyż inaczej będzie się ona coraz bardziej marginalizowała.
- Mentalnie nie doszliśmy do chwili otwarcia się na inne siły. Być może musimy stanąć pod ścianą. Może słaby wynik w wyborach prezydenckich, czego nikomu nie życzę, pokaże, że bez wspólnego działania daleko nie zajedziemy - podkreśliła Nowacka.
Dodała, że potrzebna jest wizja na przyszłość, a nie tylko "myk" wyborczy.
W ubiegłym tygodniu szef SLD Leszek Miller ogłosił, że kandydatką Sojuszu na prezydenta będzie Magdalena Ogórek. Jest ona doktorem nauk humanistycznych, historykiem Kościoła, komentatorką telewizyjną, w przeszłości była szefową gabinetu ówczesnego lidera SLD Grzegorza Napieralskiego.
W 2011 r. bez powodzenia startowała w wyborach parlamentarnych z list SLD w Rybniku.
Autor: MAC/kka / Źródło: TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: tvn24