Aleksander Kwaśniewski może zostać przewodniczącym specjalnego unijnego zespołu zajmującego się tematyką białoruską. Jego kandydaturę zaproponował były szef litewskiej dyplomacji Antanas Valionis.
Jak pisze "Rzeczpospolita", pomysł podoba się białoruskiej opozycji. Valionis, który obecnie jest wiceprzewodniczącym komisji ds. europejskich litewskiego Sejmu, uważa, że Kwaśniewski doskonale poprowadziłby zajmujący się sprawami białoruskimi zespół. Wtóruje mu miński politolog Walery Karbalewicz. - Aleksander Kwaśniewski jest znakomitym kandydatem na szefa takiej grupy, zwłaszcza że to jeden z niewielu europejskich polityków, który spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką - tłumaczył.
Pomysł Valionisa wyjątkowo dobrze przyjęli członkowie białoruskiej opozycji - pisze "Rz". Jej członkowie od dawna mówili, że bardzo potrzebny jest unijny zespół, który zająłby się sprawami Białorusi.
Białoruska opozycja liczy też, że uda się w końcu zwołać europejską konferencję w sprawie sytuacji w ich kraju. Białorusini chcieliby, aby wzięli w niej udział przedstawiciele Unii Europejskiej, Rady Europy i OBWE. – Gdyby te organizacje działały razem, mogłyby osiągać lepsze rezultaty – mówi Karbalewicz.
prm
Źródło: "Rzeczpospolita", PAP