Trzech współpracowników prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia i kandydatów do Kolegium NIK zostało zaopiniowanych negatywnie przez sejmową Komisję Kontroli Państwowej, w której większość ma Prawo i Sprawiedliwość. Banaś twierdzi, że w tej sprawie "nie ma żadnego afrontu", a przewodniczący komisji Wojciech Szarama przekonuje, że zadecydowały tu argumenty merytoryczne.
Trzech z pięciu kandydatów do Kolegium Najwyższej Izby Kontroli zostało zaopiniowanych negatywnie przez sejmową Komisję ds. Kontroli Państwowej. To Piotr Walczak, Michał Jędrzejczyk i Janusz Pawelczyk - uchodzący za najbliższych współpracowników prezesa Izby Mariana Banasia.
Opozycja wskazuje, że to kolejna odsłona walki Prawa i Sprawiedliwości z Marianem Banasiem. - Jest jednak cały czas ta wojna, spór wewnętrzny. Zawieszenie w nadzorze nad kontrolami pana wiceprezesa (Tadeusza - red.) Dziuby pokazuje, że sytuacja jest nadzwyczajna - skomentował Michał Szczerba, poseł Koalicji Obywatelskiej, który był obecny podczas obrad komisji.
Szczerba nawiązał do decyzji Banasia, który we wtorek odsunął swojego zastępcę Tadeusza Dziubę od nadzoru nad kontrolami. Prezes NIK złożył wcześniej zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Dziubę oraz wniosek o jego odwołanie do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Ma to związek z publikacjami medialnymi, według których dyrektor Departamentu Administracji Publicznej Najwyższej Izby Kontroli Bogdan Skwarka zarzucił Dziubie próbę manipulacji wynikami kontroli dotyczącej działalności europosłanki PiS Beaty Kempy, jako ministra do spraw pomocy humanitarnej w latach 2017-2019.
Przewodniczący komisji Wojciech Szarama (Prawo i Sprawiedliwość) przekonywał, że kandydaci nie mieli "odpowiedniego stażu pracy" w NIK. - Nie kwestionowano ich dorobku naukowego, ale wszystko to działo się poza Najwyższą Izbą Kontroli - dodał. - Ci panowie mają bardzo krótki staż, nie mają zaliczonych egzaminów kontrolerskich, stąd też nasze wątpliwości - tłumaczył. Dopytywany, czy to kolejny etap wojny między PiS a NIK, Szarama utrzymywał, że w tym przypadku "zdecydowały argumenty merytoryczne".
Banaś: nie ma żadnej wojny
Banaś, odpowiadając na pytanie reporterki TVN24 o tę kwestię, powiedział, że w związku z negatywną opinią jego trzech współpracowników "nie będzie żadnego problemu", a "komisja jest niezależna". - Nie ma żadnego afrontu, nie ma żadnej wojny (w NIK - red.) - uciął.
Piotr Walczak w latach 2017–2019 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów i zastępcą szefa Krajowej Administracji Skarbowej, potem do 2020 roku sekretarzem stanu w tym resorcie i szefem Krajowej Administracji Skarbowej.
Michał Jędrzejczyk jest radcą Banasia, przedtem pracował jako jego asystent. Radcą prezesa NIK jest także Janusz Pawelczyk, były komendant ostrołęckiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24