W Polsce mamy niewydolny system publicznej opieki zdrowotnej, fatalne drogi i zaniedbania we wprowadzaniu ogólnopolskiego numeru alarmowego 112 - wynika ze sprawozdania NIK o stanie państwa za 2010 rok.
W roku 2010 przeprowadzono 180 kontroli planowych i 105 kontroli doraźnych. Dotyczyły m.in. wykonania budżetu, a także systemu opieki zdrowotnej, stanu dróg, lokali socjalnych, wprowadzenia numeru alarmowego 112.
Brakuje lekarzy, sprzęt jest zaniedbany, kontroli nie ma
Minister środowiska, zobowiązany do nadzoru nad gospodarką zasobami naturalnymi (...) zbyt liberalnie traktował niezgodne z jej zasadami praktyki przedsiębiorców górniczych. Prezes Urzędu Transportu Kolejowego wykonywał opieszale swoje obowiązki związane m.in. z wydawaniem certyfikatów bezpieczeństwa, świadectw dopuszczenia do eksploatacji typu budowli i urządzeń związanych z ruchem kolejowym oraz typu pojazdu kolejowego, wskutek czego część przedsiębiorców, nie mogąc się doczekać wymaganych dokumentów, w świetle prawa prowadziła działalność gospodarczą nielegalnie. Sprawozdanie NIK za 2010 rok
Z ustaleń NIK wynika, że system publicznej opieki zdrowotnej jest "niewydolny, niespójny, mało efektywny". - Choć zakończone w 2010 r. kontrole NIK mogły z przyczyn oczywistych objąć niektóre tylko problemy i zagadnienia związane z jego funkcjonowaniem, ujawniły liczne mankamenty w sferze organizacyjnej i funkcjonalnej - napisała NIK w sprawozdaniu. W ocenie Izby dostępność świadczeń medycznych jest nadal niewystarczająca, brakuje też lekarzy i średniego personelu. Publiczne zoz-y nie dbają o sprzęt i specjalistyczną aparaturę medyczną.
Rektorzy uczelni medycznych zbyt rzadko i pobieżnie kontrolowali podległe im szpitale kliniczne. W rezultacie nie przestrzegały one dyscypliny finansowej, przy zakupie sprzętu medycznego i leków występowały poważne nieprawidłowości, a kontakty tych szpitali z producentami i dostawcami leków oraz podmiotami sponsorującymi badania kliniczne budziły - w ocenie NIK - wątpliwości natury finansowej, prawnej i etycznej.
Drogi zagrażają bezpieczeństwu
NIK ujawniła też - jak przypomina w sprawozdaniu - "liczne przypadki zaniedbywania obowiązków przez organy i jednostki odpowiedzialne za stan tras komunikacyjnych, mostów oraz organizację ruchu". W ocenie NIK przy braku wystarczających finansów na modernizację i utrzymanie dróg "stwarza to sytuację zagrażającą bezpieczeństwu podróżujących".
Z ustaleń Izby wynika także, że organy państwa "w sposób zróżnicowany wykonywały swoje funkcje nadzorcze i kontrolne". I tak "minister środowiska, zobowiązany do nadzoru nad gospodarką zasobami naturalnymi (...) zbyt liberalnie traktował niezgodne z jej zasadami praktyki przedsiębiorców górniczych". W ocenie NIK nie funkcjonował poprawnie nadzór geodezyjny i kartograficzny. Prezes Urzędu Transportu Kolejowego "wykonywał opieszale swoje obowiązki związane m.in. z wydawaniem certyfikatów bezpieczeństwa, świadectw dopuszczenia do eksploatacji typu budowli i urządzeń związanych z ruchem kolejowym oraz typu pojazdu kolejowego, wskutek czego część przedsiębiorców, nie mogąc się doczekać wymaganych dokumentów, w świetle prawa prowadziła działalność gospodarczą nielegalnie".
Zwłoka we wprowadzaniu numeru alarmowego
Zastrzeżenia Izby budziło także funkcjonowanie systemu ratownictwa wodnego; brak spójnej koncepcji i strategii; integracji systemów alarmowych różnych służb i brak wspólnego kanału radiowego organizacji i służb ratowniczych. NIK zwróciła też uwagę na "wieloletnią zwłokę we wprowadzaniu ogólnoeuropejskiego numeru alarmowego 112, umożliwiającego służbom ratunkowym szybkie zlokalizowanie osób wzywających pomocy".
NIK krytycznie oceniła także gospodarkę odpadami komunalnymi; gminne regulaminy utrzymania czystości były przygotowywane opieszale i zawierały ustalenia świadczące o nieznajomości podstawowych przepisów. Nie wdrażano przyjętych postanowień, wskutek czego 90 proc. odpadów komunalnych trafiało na składowiska.
Zła sytuacja mieszkaniowa najuboższych
Według NIK nie poprawiła się sytuacja mieszkaniowa najuboższych. - Nie widać też oznak, by podejmowane były kroki mogące przynieść w najbliższej przyszłości radykalną zmianę. Szacowana na 1,5 mln lokali luka między potrzebami a krajowym zasobem mieszkaniowym jest szczególnie dotkliwie odczuwana przez osoby o niskich dochodach - stwierdziła NIK. Oceniła, że nie sprawdziły się w praktyce towarzystwa budownictwa społecznego, gdyż "te mieszkania są na ogół i tak niedostępne dla większości osób gorzej sytuowanych z powodu wysokich czynszów". Również - jak zaznaczyła - gminy w niewielkim jedynie stopniu wywiązywały się z obowiązku zapewnienia uprawnionym mieszkańcom lokali socjalnych i mieszkań chronionych.
A państwo traci
NIK przekazała w 2010 roku 208 zawiadomień do policji i prokuratury. Najczęściej dotyczyły one poświadczenia nieprawdy w dokumentach lub fałszowania dokumentów, a także przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego działającego na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Przekazano też 259 zawiadomień rzecznikom dyscypliny finansów publicznych w sprawie 465 przypadków podejrzenia naruszenia tej dyscypliny. Dotyczyły one m.in. wydawania środków publicznych bez upoważnienia, nieprzekazania do budżetu należności dla Skarbu Państwa, przekazania ich w niepełnej wysokości lub po terminie.
W informacjach o wynikach kontroli NIK przedstawiła 71 wniosków de lege ferenda (o zmianę prawa). W ubiegłym roku ujawnione finansowe lub sprawozdawcze skutki nieprawidłowości NIK szacuje na 15,8 mld zł, uzyskano korzyści finansowe w wysokości 741 mln zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24