W sobotę 15 minut po północy na lotnisku w Modlinie pierwszy raz od ponownego otwarcia wylądował czarterowy samolot. Turyści przylecieli z greckiej wyspy Zakyntos. Godzinę później maszyna odleciała do Turcji.
Lądowanie boeinga nie było planowane. Samolot miał lądować na lotnisku Chopina, ale ze względu na remont pasa startowego przekierowano go do portu w Modlinie.
- Dowiedzielismy się jeszcze na Zakyntosie, że będziemy lądować w Modlinie - relacjonowali pasażerowie. Jak dodali, wszystko odbyło się bez problemów.
- Od 3 lipca lotnisko ponownie jest gotowe do przyjmowania samolotów pasażerskich. Każdy samolot, który zgłosi do nas, że chce lądować bądź startować z Modlina, zostanie przez nas przyjęty - powiedziała Edyta Mikołajczyk, doradca zarządu spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin.
Otwarte po pół roku
22 grudnia 2012 r. inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu dwóch tzw. progów betonowych - odcinków o długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego. Droga startowa skróciła się do 1500 m, dlatego samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogły tam wykonywać operacji lotniczych.
Pod koniec zeszłego roku generalny wykonawca drogi startowej, firma Erbud, został zobowiązany do wykonania napraw gwarancyjnych. Na początku stycznia wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego polecił wykonanie kompleksowych napraw pasa. Erbud w ramach prac naprawczych wymienił 26 cm wierzchniej warstwy betonu na obu progach pasa.
Od 3 lipca, po ponad półrocznej przerwie, lotnisko może ponownie przyjmować duże samoloty pasażerskie. Do Modlina nie wracają węgierskie linie Wizz Air, zostają na lotnisku Chopina. Według wcześniejszych zapowiedzi irlandzki Ryanair do 2 września ma wykonywać rejsy z warszawskiego Lotniska Chopina.
Autor: jk,pk\mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24