Adwokaci byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka podejrzewają, że prokuratorzy, którzy wydali w zeszłym roku nakaz zatrzymania ministra, nie mieli do tego uprawnień - informuje "Rzeczpospolita". Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapewnia: decyzje były prawomocne.
Zgodnie z prawem, jak pisze gazeta, śledczy delegowani przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę do prowadzenia sprawy Kaczmarka byli zaledwie urzędnikami resortu. Nie mogli więc prowadzić postępowań, a jednak robili to.
Dlatego pełnomocnicy Janusza Kaczmarka, mecenasi Wojciech Brochwicz i Krzysztof Stępiński, zamówili ekspertyzę, która oceni uprawnienia prokuratorów zatrudnionych w 2007 roku w ministerstwie sprawiedliwości. Gdyby potwierdziły one przypuszczenia adwokatów, oskarżenie byłego szefa MSWiA o przeciek w tzw. aferze gruntowej ległoby z gruzach z przyczyn formalnych.
Ziobro: nie naruszono prawa Zdaniem Zbigniewa Ziobro (PiS), decyzje prokuratorów były prawomocne, bo byli oni oddelegowani nie do ministerstwa, a do prokuratury krajowej. Ziobro przypomniał, że te formalne argumenty obrońców Kaczmarka negatywnie oceniły już sądy, gdy decydowały o prawomocności zatrzymania Kaczmarka, czy b. szefa policji Konrada Kornatowskiego.
- Prokuratorzy z Łodzi byli delegowani do prokuratury krajowej do wydziału ds. przestępczości zorganizowanej, a nie do ministerstwa sprawiedliwości, i funkcjonowali w ramach specjalnego zespołu powołanego do tej sprawy - powiedział Ziobro w niedzielę. I dodał: - W sprawie formalnej prawomocności powołania zespołu prokuratorów i prawomocności decyzji wydawanych przez prokuratorów z tego zespołu kilkakrotnie wypowiadały się sądy, nie uznały argumentów obrońców Kaczmarka czy Kornatowskiego. Są to argumenty bezpodstawne. Nawet, gdy decyzja sądu o stosowaniu zatrzymania była nieprzychylna dla prokuratury, żaden sąd nie przyjął tych formalnych argumentów obrony. Sądy uznały, że prokuratorzy mieli prawo występować w tych czynnościach.
Ziobro stwierdził, że w sprawie wydane były też opinie jednego z departamentów ministerstwa sprawiedliwości. - Ustawa o prokuraturze mówi jednoznacznie, że prokurator, któremu powierzy się czynności, może wykonywać każde zadanie, a prokuratorzy mieli prawo działać w ramach tego zespołu i podejmować decyzje - powiedział Ziobro.
Janusz Kaczmarek podejrzewany jest dopuszczenie się przecieku z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. W związku z postępowaniem dotyczącym afery gruntowej, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 30 sierpnia byłego szefa MSWiA pod zarzutem pod zarzutem utrudniania śledztwa i składania fałszywych zeznań.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24