Sejmowa komisja etyki zwróciła w środę uwagę wicemarszałkowi Sejmu Ryszardowi Terleckiemu (PiS) za jego wypowiedź, w której stwierdził, że poseł PO Sławomir Nitras jest "pajacem" - wynika z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej. Komisja miała stwierdzić, że takie sformułowanie "nie przystoi" marszałkowi.
W listopadzie 2017 roku w trakcie sejmowej debaty doszło do spięcia między Terleckim a posłem PO Sławomirem Nitrasem. Poseł Platformy Obywatelskiej tłumaczył, że gdy schodził z mównicy, usłyszał od wicemarszałka, że jest "pajacem".
- Przepraszam, pan marszałek Terlecki powiedział do mnie "pajacu" - powiedział wówczas Nitras. - To jest marszałek Sejmu? (...) Żądam ukarania - co to w ogóle jest? - pytał. - A widział pan, jak pan wygląda? - zwrócił się następnie do Terleckiego.
Z wnioskiem o ukaranie marszałka Sejmu wystąpiła Nowoczesna.
"To sformułowanie jest w ogóle naganne"
Jak dowiedziała się nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa od jednego z członków komisji etyki, wicemarszałkowi za jego wypowiedź została zwrócona uwaga.
- To sformułowanie jest w ogóle naganne. Zupełnie nie przystoi marszałkowi zwracać się tak do parlamentarzysty, szczególnie z opozycji - bo to dodatkowo wzmacnia emocje. Od marszałka należy wymagać trochę więcej - wskazał rozmówca PAP.
Według niego marszałek jest marszałkiem wszystkich posłów i "powinien unikać takich zadrażnień, które nic nie wnoszą do debaty publicznej - poza emocjami". - Uważamy, że marszałek Sejmu powinien wykazywać bardzo dużo empatii do wszystkich posłów, niezależnie od opcji politycznej - dodał.
Dwa tygodnie na odwołanie
Zgodnie z Regulaminem Sejmu Terlecki ma dwa tygodnie na odwołanie się od uchwały komisji etyki. Złożenie odwołania wstrzymuje podanie treści uchwały do wiadomości publicznej. Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła zasad etyki poselskiej, może w drodze uchwały zwrócić posłowi uwagę, udzielić posłowi upomnienia lub udzielić nagany.
Autor: tmw//now / Źródło: PAP, TVN24