- W polityce czasami jest tak, jak w szkole - nieobecni nie mają racji - skomentował prezydent Bronisław Komorowski list otwarty w sprawie szczytu NATO w Lizbonie, jaki do premiera Donalda Tuska wystosował Jarosław Kaczyński. W liście tym prezes PiS zawarł postulaty, które powinny być zrealizowane podczas tegorocznych obrad Sojuszu.
W ocenie Komorowskiego, widać, że Kaczyński "wielu rzeczy zwyczajnie nie wie, a wiedziałby, gdyby się pofatygował na posiedzenie Rady (Bezpieczeństwa Narodowego - red.)".
Posiedzenie RBN, na które zaproszenie otrzymał też Jarosław Kaczyński, odbędzie się 24 listopada. Będzie dotyczyć m.in. stosunków polsko-rosyjskich. Na poprzednim posiedzeniu Rady prezes PiS się nie pojawił.
Lista postulatów
Komorowski odniósł się do listu Kaczyńskiego do premiera tuż przed wylotem na rozpoczynający się dzisiaj szczyt NATO, podczas którego Sojusz ma przyjąć nową koncepcję strategiczną.
Prezes PiS wezwał szefa rządu do "należytego wykonania obowiązków w sferze bezpieczeństwa państwa". Podczas szczytu ma być też poruszany problem współpracy NATO i Rosji.
Źródło: PAP, lex.pl