11-miesięczny chłopiec wypadł w czwartek z balkonu na trzecim piętrze domu w Morągu (woj. warmińsko-mazurskie). Z rozległymi obrażeniami trafił do szpitala w Olsztynie. Dziecko wypadło, gdy matka z nim na ręce wieszała na balkonie pranie.
Do wypadku doszło około południa w bloku przy ul. 11 Listopada. - 31-letnia matka trzymała niemowlę na rękach. W pewnym momencie chłopczyk wysunął się i spadł na ziemię - powiedział Dawid Stefański z komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie.
Matka chłopca była trzeźwa
- Policjanci sprawdzili zaraz po zdarzeniu, że matka była trzeźwa. Dziecko doznało rozległych obrażeń - dodał Marcin Danowski, oficer dyżurny komendy powiatowej w Ostródzie.
Chłopca przewieziono w stanie ciężkim do szpitala w Olsztynie, policjanci prowadzą czynności dochodzeniowo-śledcze. - Trudno od razu zakładać przestępstwo. W tej chwili matka czuwa przy dziecku, w szpitalu - powiedział Danowski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24