Prezydent USA Donald Trump oddał we wtorek hołd pamięci słynnego amerykańskiego aktora i reżysera Roberta Redforda, który zmarł w wieku 89 lat. Nazwał go "wielkim aktorem" - Były lata, kiedy nie było nikogo lepszego - powiedział Trump dziennikarzom przed wylotem do Wielkiej Brytanii, gdzie we wtorek rozpocznie wizytę państwową. - Przez pewien czas był też najseksowniejszy - dodał.
BBC przypomina, że Redford w przeszłości krytykował Trumpa i nazwał go "dyktatorem".
"Nasza wspólna tolerancja i szacunek dla prawdy, nasze święte rządy prawa, nasza podstawowa wolność prasy i nasze cenne wolności słowa - wszystko to zostało zagrożone przez jednego człowieka" - napisał aktor w 2019 roku w artykule dla NBC. Wówczas Trump pełnił swoją pierwszą kadencję prezydentury.
Robert Redford nie żyje
Legenda Hollywood, amerykański aktor i reżyser Robert Redford, zmarł we wtorek w wieku 89 lat - poinformował dziennik "New York Times". Redford zostanie zapamiętany dzięki rolom m.in. w thrillerze politycznym "Wszyscy ludzie prezydenta" czy w komedii kryminalnej "Żądło".
Informacje o śmierci Redforda przekazała "NYT" Candi Berger, szefowa agencji reklamowej Rogers & Cowan.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Photoshot/PAP