Nie ma sprawcy? Nie ma odszkodowania...

Trudna walka o odszkodowanie
Trudna walka o odszkodowanie
Źródło: TVN24

Mąż pani Joanny ponad rok temu zginął w wypadku samochodowym. Nie dość, że kobieta musi radzić sobie ze stratą najbliższej osoby, to wciąż dla swego 4-letniego syna walczy o rentę przyznawaną zazwyczaj dzieciom po śmierci rodzica. Ale pieniędzy wciąż nie ma, bo prokuratura nie potrafi ustalić sprawcy wypadku.

Pani Joanna jest nauczycielką w jednym z lubelskich gimnazjów. Od prawie roku sama wychowuje 4-letniego syna. Mąż w styczniu zginął w wypadku samochodowym.

- Chciałabym renty dla syna, przynajmniej do czasu, kiedy będzie się jeszcze uczył. Mąż dobrze zarabiał. Po jego śmierci moja pensja nauczycielki ledwo wystarcza na życie - mówi.

Tragedia na drodze

Problem w tym, że prokuratura nie potrafi jednoznacznie stwierdzić, kto odpowiada za śmierć. A od tego ubezpieczalnie uzależnia wypłacenie odszkodowania.

Do tragedii doszło we wsi Turka koło Lublina. Mąż pani Joanny wracał z pracy w kopalni Bogdanka. Był pasażerem w samochodzie kierowanym przez kolegę z kopalni. Było już ciemno, padał deszcz i wiał silny wiatr. Ich samochód nagle zjechał na lewy pas drogi i uderzył prawym bokiem w jadącego z naprzeciwka opla.

Mąż pani Joanny był bez szans - zginął na miejscu. Pozostali uczestnicy wypadku nie odnieśli większych obrażeń.

Pani Joanna z synkiem przy grobie męża
Pani Joanna z synkiem przy grobie męża
Źródło: TVN24

Po tragedii sprawą zajęła się lubelska prokuratura. Kierowcy obu samochodów podawali różne wersje zdarzeń. Choć sprawę badali biegli, nie potrafili wskazać, czyja wersja zdarzeń jest prawdziwa. Prokuratura umorzyła śledztwo. - To nasza porażka - przyznaje Dorota Kawa, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

- Przepisy mówią, że jeśli sprawca wypadku jest nieustalony, to nie można z czyjegoś OC wypłacić odszkodowania - wyjaśnia adwokat Maria Maleska, ekspert z zakresu ubezpieczeń komunikacyjnych. Obiecała, że przyjrzy się sprawie. - Pani Joanna może udowadniać swoje racje w procesie cywilnym - dodaje.

- O odszkodowanie i rentę dla syna będę walczyć dalej. Nawet przed sądem - zapewnia pani Joanna.

Źródło: TVN24, Fakty TVN

Czytaj także: