"Nie byłem załatwiaczem ani źródłem przecieku"

Aktualizacja:
Kepma do Drzewieckiego: Czy zna pan włoski?
Kepma do Drzewieckiego: Czy zna pan włoski?
TVN24, fot. PAP
Kepma do Drzewieckiego: Czy zna pan włoski?TVN24, fot. PAP

10 godzin trwało przesłuchanie Mirosława Drzewickiego przed hazardową komisją. Były minister sportu zapewniał, że nie był ani hazardowym lobbystą, ani źródłem przecieku, a "partyjny fanatyk" Mariusz Kamiński nie ma żadnych dowodów. Śledczy z kolei pytali go o znajomość włoskiego, rozmowę z Silvio Berlusconim i znajomość z Ryszardem "Rysiem" Sobiesiakiem.

Posłowie mieli do Drzewieckiego wiele pytań. Wśród tych o ustawę hazardową, Zbigniewa Chlebowskiego i Ryszarda Sobiesiaka - bohaterów afery hazardowej - były też i takie, które rozbawiły zarówno posłów, jak i świadka.

- Czy jest panu znany taki pseudonim "Ricardo" - zapytała posłanka PiS Beata Kempa z uśmiechem na twarzy. - Nie umiem na to odpowiedzieć - stwierdził były minister sportu. - Ale kogo tak nazywano? - dociekała posłanka. - Może jakichś Ryszardów, Ronaldów. Nie wiem - stwierdził Drzewiecki. - Panie pośle, to pytanie może się panu wydać dziwne, ale ja muszę je zadać. Czy zna pan język włoski? - zapytała Kempa, nie przestając się uśmiechać. Nie uśmiechał się za to Drzewiecki, który lekko zirytowany pytaniem, stwierdził: - Nie, nie znam. - A czy rozmawiał pan z panem Berlusconim?. - Raz - przyznał świadek. - Ale pani poseł, czy premier Berlusconi jest także zaangażowany w proces legislacyjny ustawy o grach losowych. Proszę uzasadnić, że to ma związek, bo ja mam wątpliwości - włączył się w dyskusję przewodniczący komisji hazardowej Mirosław Sekuła z PO. - Musielibyśmy przejść na posiedzenie zamknięte - ripostowała Kempa. - To ma związek. Pan Drzewiecki wie, o czym mówimy - dodała posłanka PiS. - O Berlusconim - odpowiedział Drzewiecki, już nie powstrzymując się od śmiechu.

"To była nagonka"

Wcześniej - w czasie przeznaczonym na swobodną wypowiedź - Drzewiecki był poważny. Starannie się zresztą do swojego wystąpienia przygotował: miał tekst przemówienia, który odczytał, i liczne dokumenty.

Ze strony byłego ministra sportu - podobnie, jak z ust zeznającego tydzień wcześniej byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego - wielokrotnie padały zapewnienia, że nie jest lobbystą i załatwiaczem działającym na rzecz kogokolwiek, ani sprawcą afery hazardowej.

Zarzuty, które pod jego adresem sformułowało CBA, były - jak przekonywał - jedynie insynuacjami i domysłami byłego szefa Biura Mariusza Kamińskiego. - Ja przedstawię fakty - zapowiedział Drzewiecki.

A potem zapewniał, że choć jest posłem od pięciu kadencji, to nigdy nie wpływał na kształt ustaw hazardowych. - Od 1 października 2009 r. trwa medialno-polityczne zjawisko pod nazwą afera hazardowa. W myśl propagandowej zasady, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą, podjęto próbę uznania mnie za jednego z głównych bohaterów tego widowiska - stwierdził były minister sportu.

"Nie byłem źródłem przecieku"

Drzewiecki: Nie byłem źródłem przecieku
Drzewiecki: Nie byłem źródłem przeciekuTVN24

Były minister sportu kategorycznie zaprzeczył, by był źródłem przecieku z akcji CBA ws. afery hazardowej (według Kamińskiego źródłem przecieku mógł być premier lub sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki, jeden z nich powiedział o sprawie Drzewieckiemu, a ten swojemu współpracownikowi Marcinowi Rosołowi, ten zaś miał powiedzieć o akcji CBA córce Sobiesiaka - Magdalenie).

Podobnie, jak Chlebowski, wysnuł tezę, że działania CBA ws. afery hazardowej były gruntem pod "wysadzenie premiera i rządu", a Kamiński wykonywał polecenia PiS-u. - Barwnie i sugestywnie przedstawił komisji śledczej scenariusz wymyślonych wydarzeń. Problem w tym, że działy się one jedynie w jego głowie. Nie miał żadnych dowodów - stwierdził Drzewiecki.

Zapewnił, że ani podczas spotkania 19 sierpnia 2009 r., ani później premier nie informował go o toczącym się postępowaniu CBA (według CBA wtedy premier lub sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki mogli wspomnieć o akcji CBA). O spotkaniu z 19 sierpnia mówił, że składało się z dwóch części, a ówczesny wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna uczestniczył tylko w drugiej.

Według kalendarium opublikowanego przez kancelarię premiera - w październiku po wybuchu afery hazardowej - 19 sierpnia 2009 r. Tusk spotkał się z Drzewieckim i poprosił go o wyjaśnienie zmiany jego stanowiska w sprawie dopłat do gier. Autor tego kalendarium, sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki wyjaśniał, składając zeznania przed komisją, że nie uwzględnił informacji o udziale Schetyny w tym spotkaniu, bo nie wiedział o tym.

- Zostałem poproszony przez pana premiera. Był sam w gabinecie i poprosił mnie o przedstawienie, co się dzieje z ustawą o grach i zakładach wzajemnych - powiedział były szef resortu sportu. Dodał, że potem do kancelarii premiera dojechał Schetyna. - W drugiej części rozmawialiśmy o dofinansowaniu stadionu narodowego - powiedział Drzewiecki.

"Znam Sobiesiaka, zajeżdżał do mnie po golfie"

Nie bywałem w domu Ryszarda Sobiesiaka, ani w jego pensjonacie. Nigdy nie rozmawiałem z nim na temat jego interesów, także tych związanych z hazardem Mirosław Drzewiecki

Były minister sportu przyznał - wielokrotnie pytany przez sejmowych śledczych o ten wątek - że zna biznesmena od hazardu Ryszarda Sobiesiaka, "Rysia". Ale zaprzeczył, by była ona tak zażyła, jak na to wskazywały stenogramy z rozmów podsłuchanych przez CBA. Jak mówił, ich znajomość sprawdzała się do spotkań na imprezach sportowych, wynikających ze wspólnej pasji do golfa

- Nie bywałem u niego w domu, ani w pensjonacie (był tam Chlebowski - red.) - zapewnił Drzewiecki, przyznał jednak że Sobiesiak bywał u niego w domu, wracając z golfa, albo jadąc na golfa, przejeżdżając przez Łódź. Ale ani wtedy, ani w żadnej innej sytuacji - jak stwierdził Drzewiecki - nie rozmawiał z nim na temat jego interesów, także tych związanych z hazardem.

Zaprzeczył, by spotkał się z Sobiesiakiem 20 i 24 sierpnia 2009 r. (tego dnia według Kamińskiego doszło do przecieku, biznesmeni od hazardu dowiedzieli się, że są w zainteresowaniu CBA), jak wskazywało CBA. - To kolejna manipulacja - stwierdził.

Były minister sportu przyznał, że Sobiesiak prosił go o pomoc w znalezieniu pracy dla córki (według CBA chodziło o stanowisko członka zarządu w Totalizatorze Sportowym), ale jak zastrzegł, nie zajmował się tą sprawą, a CV przekazał swojemu asystentowi Marcinowi Rosołowi. - Od lat mój telefon komórkowy jest znany w Łodzi, ale nie tylko w Łodzi i wielu wyborców dzwoni do mnie z różnymi prośbami. Staram się pomóc tak często, jak to jest możliwe - tłumaczył prośbę Sobiesiaka.

Na koniec swobodnej wypowiedzi raz jeszcze podkreślił, że afera hazardowa to jedna wielka mistyfikacja, a Kamiński jest "chorobliwie ambitny i niebezpieczny, fanatycznie oddany partii, nienawidzący swoich politycznych przeciwników". - Wierzę w państwo prawa i liczę, że komisja wszystko wyjaśni. Nawet to, czy to przypadkiem Kamiński nie jest źródłem przecieku - powiedział Drzewiecki.

"Kamiński się nie zna"

Od 1 października 2009 r. trwa medialno-polityczne zjawisko pod nazwą afera hazardowa. W myśl propagandowej zasady, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą, podjęto próbę uznania mnie za jednego z głównych bohaterów tego widowiska Mirosław Drzewiecki

Były minister sportu - nawiązując do sedna afery hazardowej, czyli dopłat od gier, które miały iść na sport - długo mówił o swoich dokonaniach w resorcie i zasługach w tym, że udało mu się nadrobić zaległości w przygotowaniach do Euro 2012. - Groziła nam kompromitacja, ale udało się jej uniknąć - stwierdził, zapewniając jednocześnie, że finansowanie Euro 2012 nie jest zagrożone i nigdy nie było.

Innego zdania było CBA. Jego szef Mariusz Kamiński ostrzegał, że biznesmenom z branży hazardowej zależało na tym, by nie został rozszerzony katalog gier objętych dopłatami, w tym na automaty o niskich wygranych, tymczasem pieniądze z dopłat miały być przeznaczone na inwestycje sportowe, m.in. przygotowania do Euro 2012.

W sprawie dopłat Drzewiecki - jako minister sportu - wysłał cztery pisma do resortu finansów, który przygotowywał zmiany w ustawie hazardowej. Dwa pochodziły z 2008 r.: w jednym – tym z kwietnia - stwierdził niecelowość rozszerzenia katalogu gier objętych dopłatami, w drugim - z maja - opowiedział się za takim rozwiązaniem.

Również w 2009 r. Drzewiecki napisał do Ministerstwa Finansów dwa pisma w sprawie dopłat: 30 czerwca zaproponował wykreślenie dopłat z projektu i 2 września, kiedy zmienił zdanie i wycofał się z wcześniejszych uwag.

Drzewiecki o Sobiesiaku
Drzewiecki o SobiesiakuTVN24
Drzewiecki: Nie wpływałem na przepisy hazardowe
Drzewiecki: Nie wpływałem na przepisy hazardoweTVN24

Drzewiecki stanowczo zaprzeczył scenariuszowi nakreślonemu przez CBA, po raz kolejny zarzucając Kamińskiemu kłamstwo, manipulacje, brak dowodów ws. afery hazardowej i brak zrozumienia ustawy hazardowej oraz mechanizmów finansowania inwestycji związanych z Euro 2012.

Aby sejmowi śledczy zrozumieli to, co mówi, były minister sportu przygotował kolorową tablicę, na której zaprezentował daty związane z pracami nad ustawą hazardową i inwestycjami Euro 2012.

"Nie miałem nic wspólnego z dopłatami"

Przekonywał, że jedynym źródłem ich finansowania miał być budżet państwa, a nie dochody z nieistniejącej noweli ustawy hazardowej, czyli dopłat od gier, jak twierdził Kamiński. Dopłaty - według Drzewieckiego - miały pójść inwestycje wokół stadionów i Narodowego Centrum Sportu. - Kamiński nie mógł tego zrozumieć - ocenił były minister sportu.

Drzewiecki przekonywał, że nie mógłby liczyć na pieniądze z dopłat, bo nie był znany termin ewentualnego wejścia w życie nowych przepisów hazardowych i wysokość dochodów z dopłat (kwota 469 mln złotych - jaką zdaniem CBA - miał stracić budżet państwa, gdyby dopłat nie było w noweli ustawy hazardowej, była - zdaniem Drzewieckiego - wzięta z mediów).

Były minister sportu zapewniał, że nigdy nie inicjował żadnych rozmów z Ministerstwem Finansów ws. dopłat od gier. A gospodarzem nowelizacji ustawy hazardowej i inicjatorem wprowadzenia dopłat był resort finansów, a nie sportu.

- Minister finansów przekonywał mój resort do zmiany stanowiska, czyli poparcia finansowania inwestycji Euro 2012 z dopłat do gier. My stanowczo podtrzymywaliśmy nasze stanowisko, że w grę wchodzi jedynie finansowanie budżetowe, jeśli projekt Euro 2012 ma być zrealizowany na czas - powiedział Drzewiecki.

I dodał, że minister Rostowski zaakceptował konieczność finansowania stadionów z budżetu państwa. - Wspólnie ustaliliśmy, że środki z dopłat do gier gromadzone w Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej będą przeznaczone na inwestycje sportowe wokół stadionu narodowego - wyjaśnił Drzewiecki.

Odnosząc się do pisma z 30 czerwca 2009 r., w którym wycofał się z dopłat, stwierdził, że był to rutynowy dokument, a powstał tylko dlatego, że zrezygnowano z budowy drugiego etapu Narodowego Centrum Sportu, więc pieniądze z dopłat nie były potrzebne na związane z tym inwestycje. – Poinformowałem wiceministra finansów Jacka Kapicę, że cel ustał – powiedział. A potem dodał, że okazało się, iż pismo było błędnie przygotowane. – Nie mogło wpłynąć na ustawę - podkreślił.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24