Posłowie odrzucili wniosek o referendum ws. 6-latków. Koalicja PO-PSL wygrała głosowanie. Przeciwko referendum było 232 parlamentarzystów, za 222. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Z klubowej dyscypliny wyłamało się dwóch posłów Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski.
Poseł Eugeniusz Kłopotek z PSL wyniki głosowania skomentował też na Twitterze.
Posłem się bywa, a człowiekiem się jest! Niektórzy posłowie postanowili zostać maszynkami do głosowania. A milicja też była "obywatelska"!
— Eugeniusz Kłopotek (@eklopotek) November 8, 2013
O godz. 13 odbędzie się posiedzenie klubu PSL ws. wyłamania się Eugeniusza Kłopotka i Andrzeja Dąbrowskiego z klubowej dyscypliny. Obaj wbrew koalicji zagłosowali za referendum.
- Zostanie złożony wniosek o wykluczenie z klubu posłów Eugeniusza Kłopotka i Andrzeja Dąbrowskiego, którzy złamali dyscyplinę w głosowaniu ws. referendum edukacyjnego - poinformował wiceszef klubu PSL Zbigniew Włodkowski.
Włodkowski powiedział, że na czwartkowym posiedzeniu prezydium klubu uzgodniono, że w przypadku złamania dyscypliny w głosowaniu przeciwko obywatelskiemu wnioskowi ws. referendum dotyczącego obowiązku szkolnego sześciolatków, konsekwencją będzie wniosek o wykluczenie. Wiceszef klubu PSL jest zdania, że takie konsekwencje powinny zostać wyciągnięte wobec łamiących dyscyplinę klubową.
- Co to większość z 232 posłami, skoro dwóch głosuje inaczej - powiedział z kolei Marek Sawicki z PSL.
I dodał: - Będziemy rozmawiać o wykluczeniu (z klubu - red.). Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby Eugeniusz Kłopotek realizował swoją politykę.
Zaznaczył, że dotyczy to także drugiego posła.
- Głosowałem zgodnie z własnym sumieniem. Spodziewam się, że spotka mnie kara - powiedział poseł PSL Eugeniusz Kłopotek, choć jak zastrzegł nie spodziewa się wykluczenia z klubu.
Szef SLD Leszek Miller stwierdził, że rząd jest głuchy na wszelkie propozycje dotyczące systemu edukacji.
- Nie odpuścimy, nie poddamy się. Będziemy walczyć, bo chcemy decydować o edukacji naszych dzieci - powiedziała Karolina Elbanowska ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, po odrzuceniu przez Sejm wniosku o referendum.
PiS złoży wniosek o referendum ws. obowiązku szkolnego sześciolatków. Wniosek będzie zawierał pytanie tylko o tę sprawę - poinformował Jarosław Kaczyński
Prezes PiS wygłosił oświadczenie w Sejmie po tym jak posłowie odrzucili obywatelski wniosek o referendum ws. sześciolatków. - Ponieważ niektórzy z posłów twierdzili, że poparliby wniosek, który odnosiłby się tylko do sprawy sześciolatków, natomiast z ich punktu kontrowersyjne są inne pytania, PiS zgłosi w bardzo krótkim czasie w innym trybie, przez parlament, wniosek o referendum w tej sprawie. Wrócimy do sprawy referendum. Tam będzie tylko jedno pytanie: "Czy chcesz czy nie, żeby sześcioletnie dzieci szły do szkoły" - powiedział szef PiS.
Jednocześnie skrytykował odrzucenie przez Sejm referendalnego wniosku.
- Doszło do kolejnego wydarzenia, które pokazuje, że w naszym kraju demokracja jest traktowana w sposób szczególny. Te mechanizmy demokracji, które nie podobają się władzy, a mają charakter konstytucyjny, są odrzucane. Nie stosuje się ich, to już kolejny przypadek - stwierdził Kaczyński.
I dodał, że świadczy to o tym, że mamy kryzys demokracji w państwie.
Premier Donald Tusk powiedział po głosowaniu, iż ma nadzieję, że gdy emocje opadną, uda się porozmawiać o polskich szkołach i przedszkolach.
- Mam nadzieję, że jak te emocje opadną wszystkie strony tego bardzo ważnego sporu, i wcale niepolitycznego, przyjmą moją propozycję, żeby poważnie porozmawiać, w jaki sposób uczynić polskie szkoły i przedszkola miejscami maksymalnie przygotowanymi, najlepiej przygotowanymi do tego, żeby nasze dzieci, nasze wnuki mogły tam przebywać i być wychowywane - powiedział Tusk. - Sam pomysł referendum, szczególnie niektóre pytania w referendum, w mojej ocenie nie pozwalały na zaakceptowanie takiego pomysłu. Mam bardzo dużo szacunku i respektu dla tych, którzy podjęli ten wysiłek. Podzielam w dużym stopniu ich lęki - dodał szef rządu. Zaznaczył, że wie, iż szkoły nie są w Polsce idealne. Ale są bez porównania lepsze, niż niektórzy to próbują przedstawić.
Premier zapytany o emocje na sali sejmowej towarzyszące piątkowemu głosowaniu, odpowiedział: - Nie lubię jak ktoś krzyczy niezależnie w jakiej sprawie.
Zebrani na sejmowej galerii rodzice krzyczeli po głosowaniu pod adresem posłów, którzy zagłosowali przeciwko referendum: "wstydźcie się".
Razem z rządem, czyli przeciwko referendum zagłosowało dwóch posłów niezależnych - Wanda Nowicka i Ryszard Galla oraz jeden poseł koła poselskiego Inicjatywa Dialogu - Artur Bramora.
Z klubowej dyscypliny wyłamało się dwóch posłów PSL Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski.
Sejm odrzucił wniosek o referendum. Zagłosowało 454 posłów, "za" było - 222, przeciwko - 232. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Posłowie po głosowaniu krzyczeli: "hańba", "hańba", "hańba".
Beata Kempa z Solidarnej Polski zawnioskowała o przerwę, aby premier Donald Tusk zwołał spotkanie koalicyjne ws. referendum. W jej opinii powinien wtedy odpowiedzieć m.in. na pytanie, czy w cywilizowanym kraju władza wie lepiej od rodziców co jest dobre dla ich dzieci?
Krystyna Łybacka z SLD zawnioskowała o przerwę w obradach i zwołanie Konwentu Seniorów. - Polacy zasługują na rozmowę - stwierdziła, przekonując, że powinno się dojść do referendum.
- Pójście 6-latków do szkół spowoduje, że będą one coraz lepiej wypełniać swoje funkcje - powiedział premier Donald Tusk.
Zaznaczył, że ma inny pogląd niż pomysłodawcy referendum, ale nie umniejsza to jego szacunku dla ich inicjatywy i wykonanej pracy.
Podczas przemówienia premiera Donalda Tuska podszedł do niego Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, by się przywitać. Na ręku niósł jedno ze swoich dzieci.
Głos - tuż przed rozstrzygnięciem losów referendum - zabrał premier Donald Tusk. - Kiedy słyszę z ust posła SLD, że referendum to sposób na rozkręcenie koalicji, to ręce opadają - powiedział szef rządu.
- Trzeba rozwiać mity, które przeszkadzają w podjęciu racjonalnej decyzji. (...) Najgroźniejszym mitem jest to, że polskie szkoły nie są przygotowane na przyjęcie 6-latków - mówił Tusk.
Jak przekonywał, żadna szkoła nigdy nie da gwarancji, że nasze dzieci będą się uczyły w idealnych warunkach. Tego nie zmienimy w referendum. To musimy realizować wspólnie każdego dnia - mówił. - Naszym dzieciom zagrażają pomysły, by system edukacyjny wywracać co 5 lat - stwierdził premier.
Piotr Bauć z Twojego Ruchu: - To głosownie za demokracją. Dlaczego rząd się boi referendum?
- Dlaczego rząd PO-PSL obawia się ogólnonarodowej dyskusji na temat polskiej edukacji. (...) Dlaczego odmawiacie dyskusji rodzicom, którzy po 2 godziny dziennie odrabiają prace domowe ze swoimi dziećmi 6-letnimi- pytała Marzena Wróbel z Solidarnej Polski.
Kazimierz Michał Ujazdowski z PiS: To najważniejsze głosowanie w tym roku. Ma dwa aspekty: edukacyjny i obywatelski. Mamy do czynienia z inicjatywą ludzi, którzy działają na rzecz dobra dzieci, rodziców i polskiej szkoły. Chciałbym podziękować państwu Elbanowskim.
Artur Dębski, poseł Twojego Ruchu poinformował na Twitterze, że na sali obecnych jest 454 parlamentarzystów. - To świadczy o mobilizacji wszystkich, opozycji przede wszystkim - stwierdził.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy koalicja PO-PSL rozpadnie się po piątkowym głosowaniu. - Nie udzielam w tej chwili żadnych wywiadów. Proszę mnie zwolnić od komentarzy - stwierdził.
Poseł Kazimierz Michał Ujazdowski chciał zdać na koniec swojego wystąpienia zadać pytanie premierowi Donaldowi Tuskowi i wicepremierowi Januszowi Piechocińskiemu. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz nie chciał dopuścić go do głosu, twierdząc, że przekroczył czas swojego wystąpienia, przewidziany sejmowym regulaminem.
- To skandal, zamykanie ust w takiej sprawie - stwierdził Ujazdowski, oświadczając, że nie opuści sejmowej mównicy. W końcu Kopacz pozwoliłam mu zdać pytanie. - Jeśli w takiej sprawie nie jest potrzebne referendum, to w jakiej sprawie pozwolicie - pytał Ujazdowski.
Szef PSL i wicepremier Janusz Piechociński: - Po co Gienek "grzeje" temat wyrzucania czy też nie wyrzucania. Jesteśmy w demokratycznej przestrzeni.
Dodał, że jest spokojny o wynik głosowania ws. referendum.
- Nie wierzę, że zostanę wyrzucony ani z klubu, ani z partii. Nie wystąpię z partii i zostanę tam do końca moich dni, będę zmieniał PSL od środka – powiedział poseł PSL Eugeniusz Kłopotek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24. Przed sejmowym głosowaniem nad wnioskiem o referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla 6-latków Kłopotek powtarza, że złożył wcześniej publiczne oświadczenie w tej sprawie. – Nie mogę się wycofać, będę głosował zgodnie z własnym sumieniem – zapowiedział w TVN24. To oznacza, że koalicja może mieć kłopot z odrzuceniem wniosku.
Prof. Janusz Czapiński we "Wstajesz i wiesz" w TVN24: Jeśli nawet dojdzie do referendum, to nie sądzę, aby 15 mln Polaków pofatygowało się do urn. Polskie społeczeństwo nie jest przygotowane do referendum. Nie powtórzymy sukcesu referendum unijnego.
Prof. Czapiński zaznaczył, że nie trafia do niego epatowanie argumentem, że milion osób podpisało się pod wnioskiem o referendum. Dodał jednak, że tę sprawę trzeba potraktować jako wstęp do dyskusji o polskiej szkole.
Poseł sejmowego koła Inicjatywa Dialogu Artur Bramora powiedział, że ws. referendum edukacyjnego zagłosuje tak jak koalicja, czyli przeciwko obywatelskiemu wnioskowi. - Nie będę się podpisywał pod hucpą polityczną, nie stać nas na organizację referendum, w którym i tak nie będzie frekwencji - powiedział Bramora. Koło Inicjatywa Dialogu liczy czworo posłów. Dwoje z nich: Halina Szymiec-Raczyńska i Dariusz Dziadzio zapowiedziało w czwartek, że zagłosują za wnioskiem o referendum. Czwarty poseł koła Bartłomiej Bodio przebywa za granicą.
W Sejmie jest już premier Donald Tusk wraz z ministrami. Czekają na głosowanie nad referendum
Po godz. 9 Sejm będzie głosować nad obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. obowiązku szkolnego 6-latków. Przeciw organizowaniu referendum opowiadają się kluby koalicji PO-PSL. Wszystkie kluby opozycyjne zapowiedziały poparcie obywatelskiego wniosku, podobnie jedyne sejmowe koło oraz większość z ośmiorga posłów niezrzeszonych. W klubie PO głosowaniu wniosku o referendum będzie obowiązywać dyscyplina. PO argumentuje, że 6-latki idą do szkół w większości krajów europejskich. Podobnie dyscyplina będzie obowiązywać w klubie PSL, jednak dwóch posłów Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski zapowiadało od dawna głosowanie za przeprowadzeniem referendum. Po wprowadzeniu dyscypliny klubowej w głosowaniu Kłopotek powiedział, że zagłosuje w zgodzie z własnym sumieniem, w podobny sposób wypowiedział się Dąbrowski.
Bezwzględna większość
Sejm przyjmuje obywatelski wniosek bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Zakładając 100 proc. frekwencję (460 posłów) w głosowaniu nad wnioskiem ws. referendum, jego zwolennicy musieliby zebrać 231 głosów. Kluby PO i PSL mają łącznie 232 posłów, a opozycja, wliczając posłów niezrzeszonych, 228. W dzisiejszym głosowaniu - biorąc pod uwagę spodziewane głosowanie dwóch posłów PSL za wnioskiem oraz posłanki niezrzeszonej, wicemarszałek Sejmu Wandy Nowickiej, która zapowiedziała głosowanie przeciwko - dużą rolę odegra frekwencja na sali sejmowej. Niepodjęcie uchwały w sprawie przyjęcia wniosku oznacza jego nieuwzględnienie. Natomiast w razie przyjęcia obywatelskiego wniosku, zostaje on skierowany do Komisji Ustawodawczej, która przygotowuje projekt uchwały sejmowej o przeprowadzeniu referendum; taką uchwałę Sejm podejmuje również bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Inicjatorzy referendum - Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców - zebrali prawie milion podpisów pod wnioskiem o jego przeprowadzeniem. Chcą, by w referendum zadać pięć pytań:
1. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?
2. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków?
3. Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów?
4. Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej plus 4 lata szkoły średniej?
5. Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?
Autor: mac//gak / Źródło: tvn24.pl