Zawsze byłam przeciw aborcji - twierdzi Nelly Rokita, ale natychmiast dodaje, że kobieta ma prawo sama decydować "jak postąpić w tej ciężkiej sytuacji". A w sprawach trudnych kobietę ma chronić głównie rodzina, a nie instytucje - uważa doradczyni prezydenta ds. kobiet.
- My w Europie, mając korzenie chrześcijańskie, mamy takie prawo europejskie,to znaczy nie prawo Unii Europejskiej, tylko inne: my ludzie Europy nigdy nie oskarżamy kobiety, która decyduje się na aborcję - tłumaczyła Nelly Rokita swoje stanowisko w "Kropce nad I".
- To Pani jest przeciw aborcji czy za aborcją? - pytała prowadząca program Monika Olejnik. - Ja jestem przeciw. I konstytucja też wyraźnie mówi, że kobieta ma prawo decydować, jak postąpić. Otóż kobieta, która się decyduje na aborcję, ma potem wyrzuty sumienia - uzasadnia Rokita.
- Przecież kobieta w Polsce nie ma prawa decydować o tym, czy ma być aborcja, czy nie - uściśliła prowadząca. A doradczyni prezydenta wyjaśniała, powołując się na Konstytucję, że ponieważ kobieta nie podlega za decyzje o aborcji karze, to znaczy że może sama decydować. - Tak, ginekolog podlega karze, ale kobieta może zdecydować, jak postąpić w tej ciężkiej sytuacji. Sama może podjąć decyzję - upierała się Nelly Rokita, pełnomocniczka prezydenta ds. kobiet i kandydatka PiS na posłankę.
Raz jeszcze wyjaśniała swoje poglądy w tej sprawie, w związku z nagraniem, które ukazało się na portalu Prawy.pl. Był to fragment wykładu, który Rokita wygłosiła w marcu 2006 roku na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie powiedziała m.in., że "za komuchów to było lepiej (...) aborcja była dozwolona". Po ukazaniu się publikacji, we wtorek tłumaczyła, że zawsze była za tym, by kobieta mogła podejmować decyzję w sprawie aborcji. Potem jednak wystosowała oświadczenie: "Uznaję aborcję za wielkie zło" - napisała Rokita po tej publikacji.
Zapytana przez prowadząca "Kropki" oto, czy została poproszona o napisanie tego oświadczenia, doradczyni prezydenta stanowczo zaprzeczyła.
"Tysiąc miała prawo się odwołać" Pytana o stanowisko w sprawie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który zasądził Alicji Tysiąc (której w Polsce odmówiono aborcji pomimo wyraźnych wskazań zdrowotnych) odszkodowanie od polskiego rządu za odmowę wykonania aborcji, Nelly Rokita powiedziała: - Gdzieś powiedziałam, że uważam Alicję Tysiac za kobietę szlachetną i to podtrzymuję.
- Rozumiem, że Alicja Tysiąc jest w trudnej sytuacji finansowej i potrzebuje pieniędzy - skomentowała Rokita, choć przyznała, że według niej Alicja Tysiąc "miała prawo się odwołać" oraz, że "wyrok jest słuszny w jakiś sposób".
Pełnomocniczka ds. kobiet nie odpowiedziała jednoznacznie na pytanie, czy w Polsce powinna istnieć instytucja, do której mogłyby się odwoływać kobiety, w podobnej sytuacji, jak Tysiąc: - To dobre pytanie - zwlekała z odpowiedzią. - Dobre pytanie - ciągnęła. Możemy się razem nad tym zastanowić - powiedziała wreszcie, podkreślając jednocześnie rolę rodziny w życiu kobiety: - Mi się wydaje , że w Polsce jednak dużą rolę odgrywa rodzina. Ważne jest, by kobieta miała wsparcie w rodzinie, a nie w instytucjach. Bo instytucje to są takie trochę twory martwe - wyjaśniła Nelly Rokita.
Przy okazji zaznaczyła, że popiera refundację środków antykoncepcyjnych oraz edukację seksualną.
Przeciw karze śmierci, ale za "Dniem Życia" - Ja osobiście jestem przeciw karze śmierci - powiedziała Nelly Rokita pytana o pogląd na tę kwestię. Dodała jednak, że rozumie także stanowisko polskiego rządu, który zawetował decyzję o ustanowieniu Europejskiego Dnia przeciwko Karze Śmierci.
- Ja to trochę popieram nawet polski rząd. Taki dzień, to wywoływanie negatywnych emocji - uznała Nelly Rokita. - Można było ustanowić "Dzień życia", bo to jest pozytywne myślenie. "Przeciwko" to jest dla mnie za mocne i negatywne myślenie - dodała.
O ojcu Rydzyku: W Polsce jest miejsce dla wszystkich Pytana co sądzi o słowach o. Tadeusza Rydzyka, który o prezydentowej Marii Kaczyńskiej mówił, że jest "czarownicą", Rokita powiedziała: - Jestem przeciwna, zwłaszcza przez solidarność z panią Marią, która jest uroczą kobietą. Uważam, że to wypowiedź nie na miejscu.
Zaraz dodała jednak, że "Radio Maryja robi też dużo dobrego" oraz, że "nie można tak wszystkiego spłaszczać". - W Polsce jest miejsce dla wszystkich - zaznaczyła.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24