Bartosz Arłukowicz zwrócił się z wnioskiem do Rady NFZ, aby odsunęła od pełnienia obowiązków p.o. prezesa NFZ Marcina Pakulskiego. Decyzja Ministra Zdrowia ma związek z obciążającą Pakulskiego wypowiedzią dyrektora śląskiego NFZ, Grzegorza Nowaka i raportem CBA o nadużyciach w śląskiej służbie zdrowia. Pakulski w oświadczeniu wydanym w poniedziałek zaprzecza stawianym mu zarzutom. "Wypowiedź dyrektora Grzegorza Nowaka jest i nieprawdziwa i nielogiczna" - napisał.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zwrócił się w poniedziałek z wnioskiem do Rady NFZ, aby odsunęła od pełnienia obowiązków p.o. prezesa NFZ Marcina Pakulskiego na czas wyjaśnienia sprawy dot. umowy NFZ z EuroMedic Medical Center w Katowicach.
Efekt kontroli CBA
Arłukowicz wystąpi również też do szefa CBA o pełne zbadanie wszystkich okoliczności dotyczących raportu śląskiego CBA w sprawie umowy z tą placówką.
Z kontroli prowadzonej przez CBA wynika, że przedstawiciele szpitala EuroMedic, starając się o kontrakt w 2011 r., podali nieprawdziwe informacje, które miały wpływ na zawarcie umowy. Według "Wprost" Pakulski w ubiegłym roku, już jako wiceprezes NFZ, naciskał na ówczesnego dyrektora śląskiego NFZ Grzegorza Nowaka, aby ten wykreślił jego nazwisko z "pokazujących skandaliczne nadużycia w śląskiej służbie zdrowia" pokontrolnych protokołów CBA, które miały trafić do ówczesnej prezes NFZ Agnieszki Pachciarz. Nowak przyznaje w tygodniku: "Wygumkowaliśmy je".
Oświadczenie Pakulskiego
Pakulski w oświadczeniu zaprzeczył, że prosił Nowaka o wykreślenie swojego nazwiska z protokołów CBA. Wyjaśnił, że w latach 2008-2012, gdy pełnił funkcję zastępcy dyrektora śląskiego oddziału NFZ, decyzje i kompetencje w sprawie kontroli dokonywanych przez urzędników tego oddziału NFZ były zarezerwowane do wyłącznej kompetencji ówczesnego dyrektora oddziału Zygmunta Klosy.
Jak poinformował, z treścią protokołu kontroli CBA zapoznał się w drugiej połowie maja 2013 roku i 6 czerwca złożył ówczesnemu dyrektorowi śląskiego oddziału NFZ, Grzegorzowi Nowakowi oświadczenie do protokołu kontroli CBA. "W oświadczeniu tym zwróciłem się też do dyrektora Nowaka z prośbą o przekazanie moich wyjaśnień do CBA w celu włączenia do akt kontroli" - oświadczył Pakulski.
"Wypowiedź dyrektora Grzegorza Nowaka zamieszczona w artykule, jakoby miałem się zwrócić z prośbą o wykreślenie mojego nazwiska z protokołu kontroli CBA jest i nieprawdziwa, i nielogiczna" - zaznaczył. Dodał, że oryginalny protokół pokontrolny, bez żadnych zmian, znajduje się w siedzibie Śląskiego NFZ. "Ponadto wystąpienie pokontrolne, podsumowujące kontrolę oraz zawierające zalecenia, nie wskazywało mnie w żadnym miejscu jako osoby odpowiedzialnej za stwierdzone nieprawidłowości związane z kontraktowaniem świadczeń w EuroMedic" - napisał Pakulski.
"Gumkowanie" korespondencji NFZ
Grzegorz Nowak, były dyrektor śląskiego NFZ, powiedział w poniedziałek, że „gumkowanie dotyczyło korespondencji wewnętrznej NFZ”. - Rzeczywiście podjęliśmy takie czynności, żeby część informacji była przekazana do centrali NFZ bez nazwiska pana Pakulskiego, ale to nie był jakiś element fałszerstwa czy zatajenia. Myśmy nie zmieniali protokołu CBA, to były materiały na potrzeby prac wewnętrznych. W ubiegłym roku, we wrześniu pełna dokumentacja i tak trafiła do centrali i ministerstwa zdrowia bez korekt - powiedział Nowak.
Nowak zapewnił, że w kwestii „korekty” nie był poddawany „naciskom”. - Takie polecenie, takie rozmowy odbyłem z panem Pakulskim, który był wówczas na stanowisku wiceprezesa. Nie wiem, czy to jest naciskanie, jeśli przełożony prosi, żeby w tej wersji wewnętrznej nie było jego nazwiska - powiedział Nowak.
- Krygowanie przeprowadzono chyba w trzech miejscach, gdzie występowała funkcja, którą pełnił pan prezes oraz jego nazwisko i imię, czyli Marcin Pakulski. Usunięto korektorem te elementy, które miały zostać anonimowe - powiedział były dyrektor śląskiego NFZ.
Śledztwo CBA
CBA zapowiada, że jeżeli Arłukowicz zwróci się do nich, to zapoznają się ze sprawą i podejmą dalsze decyzje.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura okręgowa w Katowicach, z zawiadomienia CBA. Postępowanie zostało wszczęte w lipcu ub. roku przez Prokuraturę Rejonową Katowice-Zachód ws. poświadczenia nieprawdy przez przedstawicieli szpitala w śląskim NFZ przy zawieraniu umów o udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej na rok 2012 i następne lata. Do Prokuratury Okręgowej sprawa trafiła 29 stycznia br. Na razie nie ma podstaw do przedstawienia zarzutów.
W piątek śląski NFZ poinformował, że rozwiązał z EuroMedic umowę na leczenie szpitalne - bez okresu wypowiedzenia. P.o. dyrektor śląskiego oddziału NFZ Barbara Bulanowska mówiła, że ustalenia po kontroli w placówce "całkowicie pozwalają na dokonanie takiej czynności prawnej". EuroMedic zapowiedział, że zaskarży decyzję.
Marcin Pakulski i NFZ
W 2011 r. Pakulski był zastępcą dyrektora śląskiego oddziału NFZ ds. medycznych. Funkcję tę pełnił od marca 2008 r. Od lipca do września 2012 r. był p.o. dyrektorem tego oddziału, a następnie został zastępcą prezesa NFZ ds. medycznych. Od grudnia 2013 r. pełni obowiązki prezesa NFZ.
Sprawa prywatnego szpitala EuroMedic Medical Center toczy się od kilku miesięcy. Pod koniec września ub. roku ówczesny dyrektor Śląskiego NFZ Grzegorz Nowak wypowiedział szpitalowi część umowy. Kontrakt miał wygasnąć z końcem grudnia, po protestach pracowników wydłużono go do końca stycznia.
P.o. prezesa NFZ Marcin Pakulski nie przyjął zażalenia EuroMedic na decyzję o wypowiedzeniu umowy. Szpital ponownie się odwołał, wnioskując jednocześnie o przedłużenie okresu wypowiedzenia. 31 stycznia decyzję o przedłużeniu okresu wypowiedzenia - do końca lutego - podjął pod nieobecność Nowaka ówczesny wicedyrektor ds. medycznych Grzegorz Zagórny. Nowak odwołał go w trybie dyscyplinarnym i jako powód podał przekroczenie uprawnień. Uznał też, że wobec przekroczenia uprawnień przez wicedyrektora przedłużenie wypowiedzenia szpitalowi jest nieważne.
"Utrata zaufania" do Nowaka
Na początku lutego Pakulski odwołał Nowaka, a powodem była "negatywna ocena pracy i utrata zaufania". Od 10 lutego obowiązki dyrektora śląskiego oddziału NFZ pełni Barbara Bulanowska.
W piątek śląski NFZ poinformował, że decyzja Zagórnego o kolejnym przedłużeniu okresu wypowiedzenia jest skuteczna i ma moc prawną. Ustalenie ważności tej umowy - jak tłumaczyła Małgorzata Doros z biura prasowego śląskiego NFZ - miało wpływ na podjęcie decyzji o wypowiedzeniu umowy katowickiemu szpitalowi.
Szpital odwołuje się
Szpital zapowiedział, że się odwoła. "Działanie wobec naszego szpitala to dowód na niszczenie przez urzędników dobrze funkcjonującego, nowoczesnego szpitala, wykonującego najbardziej skomplikowane procedury medyczne, za mniejszą stawkę niż robią to inne szpitale" - napisano w piątkowym oświadczeniu podpisanym przez prezesa zarządu EuroMedic Medical Center dr n. med. Tomasza Ludygę.
Centrala NFZ prowadzi kontrolę w śląskim oddziale ws. szpitala EuroMedic. Czynności w oddziale już zostały zakończone, a kontrolerzy analizują obecnie materiał - poinformował PAP rzecznik NFZ Andrzej Troszyński.
Autor: jl/kka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24