Wakacje na odpoczynek, a nie po to by "lansować się". Przekonywała do tego w rozmowie z TVN24 psycholog Adrianna Sobol. - Ciężko powiedzieć, że się spędziło wakacje nad Wisłą, chociaż też mogło być miło i sympatycznie. Lepiej powiedzieć, że się było na Mauritiusie - mówiła w programie "Wstajesz i weekend". Zwróciła uwagę, że wielu Polaków wyjeżdża na egzotyczne wakacje tylko po to, by zaimponować innym, i w tym celu nawet zaciąga kredyty.
- Dlaczego nie potrafimy cieszyć się z normalności, z takich prosty rzeczy? - pytała. - Nawet poleżenie się na kanapie, nawet przed telewizorem, może być czymś cudownym. Tylko pozwólmy sobie na nieposiadanie tej presji „ja muszę być gdzieś” - przekonywała psycholog.
"Więcej luzu!"
Zdaniem Adrianny Sobol istnieje presja społeczna, by zaimponować swoim znajomym tym, jakie się miało "cudowne" wakacje - najlepiej pod palmami na egzotycznych wyspach.
- To nawet nie jest robienie radości sobie, tylko wkurzanie innych - zauważyła psycholog. Dodała, że to w rezultacie prowadzi do sytuacji, w której wakacje przestają być odpoczynkiem.
- Sami stawiamy sobie poprzeczkę, że musi być właśnie tak idealnie - mówiła psycholog i dodała, że "to może być problematyczne". - Możemy się wpędzać w stan niezadowolenia i frustracji, kiedy jednak nie osiągniemy tego "cudownego" stanu - wyjaśniła.
Jak podkreśliła psycholog, tego rodzaju "pozowanie" służy jedynie temu by kreować swój wizerunek w mediach społecznościowych. Stwierdziła, że do wakacji należy podejść "z większym dystansem". - Więcej luzu! - przekonywała.
Autor: fil//gry / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24