Trzej młodzi mężczyźni bez wyraźniej przyczyny skatowali bezdomnego w Płocku. Okładali go metalowymi rurami po całym ciele. Ciężko pobity 37-latek trafił do szpitala. Jego stan lekarze określają jako poważny. Napastnicy zostali zatrzymani przez policję.
Trzech młodocianych bandytów biło bezdomnego metalowymi rurkami po głowie i całym ciele aż do chwili, gdy stracił przytomność. Potem spokojne odeszli zostawiając pobitą ofiarę. Całą sytuację zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że między grupą młodzieży, a pobitym mężczyzną doszło początkowo do zatargu słownego, który przerodził się w regularną bijatykę - powiedział dyżurny płockiej policji.
W okolicy, gdzie doszło do pobicia, policjanci zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 16 do 19 lat. Jak wynika z policyjnych ustaleń, trzech z nich brutalnie biło rurkami mężczyznę, a jeden z nich nie brał udziału w całym zajściu. Jednak będzie w piątek przesłuchany przez prowadzących sprawę, dlatego cała czwórka trafiła do aresztu.
Znajomi policji
Dwóch z zatrzymanych to "znajomi" policjantów, byli karani za włamania i kradzieże. Jeden z nich przebywał w zakładzie poprawczym, skąd otrzymał przepustkę za dobre sprawowanie do 31 sierpnia 2009.
Prawdopodobnie także w piątek napastnicy usłyszą zarzuty pobicia, a o ich dalszym losie zadecyduje prokurator. Pobity mężczyzna trafił do szpitala w Płocku. Ma złamaną lewą rękę i liczne obrażenia głowy oraz połamane żebra. Jego stan określany jest przez lekarzy jako poważny.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policjaplock.pl