Można już mówić o rozpadzie Ukrainy. Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow i jego ekipa próbują ratować sytuację - ocenił we "Wstajesz i wiesz" Paweł Kowal, eurodeputowany Polski Razem. - Władze Ukrainy wygrają, jeśli uda się spacyfikować rebeliantów - zaznaczył z kolei Marek Siwiec, europoseł Twojego Ruchu.
W opinii Siwca, jeśli uda się operacja odbicia Słowiańska, to będzie to sygnał, który może przesądzić o całym buncie na wschodzie. - Tam nikt nie jest gotów ginąć ani za Rosję, ani Ukrainę - przekonywał Siwiec.
- To ważny moment, władze w Kijowie podjęły trud odwrócenia karty. Rebelianci będą się musieli liczyć z tym, że to (separatystyczne działania - red.) trochę kosztuje - dodał.
Zdaniem Siwca, władze ukraińskie nie mogą się już cofnąć. - Gdybym był prezydentem Ukrainy i odbił Słowiańsk, to natychmiast ogłosiłbym amnestię i rozpoczął negocjacje z rebeliantami, bo oni protestują w imieniu sporej grupy ludzi - stwierdził Siwiec.
"Zachód zaplątał się o własne nogi"
Paweł Kowal zaznaczył, że świat powinien w końcu uznać, że za tym, co dzieje się na wschodzie Ukrainy, stoi Rosja jako agresor, który okupuje część innego kraju. - Do tego jeszcze Rosja, w wystąpieniach Putina, zgłasza pretensje terytorialne - dodał.
W jego opinii, Unia Europejska i Stany Zjednoczone nie uznają Rosji ze agresora, co oznacza, że mają problem ze zdefiniowaniem tego, co się dzieje na Ukrainie.
- Zachód zaplątał się o własne nogi, to wyraźnie widać - ocenił Kowal.
Siwiec przekonywał z kolei, że Rosji nie uda się na razie udowodnić, że steruje separatystami na wschodzie Ukrainy. - Z punktu prawa międzynarodowego jesteśmy w ślepej uliczce - stwierdził eurodeputowany.
Jego zdaniem, najważniejsze jest teraz to, aby na całej Ukrainie doszło do wyborów i Ukraińcy mogli zagłosować.
Akcja przeciwko separatystom
W piątek rano siły ukraińskie zaatakowały pozycje zajmowane przez separatystów w Słowiańsku na wschodzie kraju. Operacja została prowadzona z ziemi i powietrza.
Separatyści zestrzelili dwa ukraińskie śmigłowce, pilot jednego z nich zginął.
Szef MSW tego kraju Arsen Awakow poprosił mieszkańców Słowiańska i sąsiedniego Kramatorska, by nie wychodzili z domów. Poinformował, że w okolicach tych miast wstrzymano ruch kolejowy i ograniczono ruch drogowy. Oświadczył także, że Słowiańsk jest "szczelnie otoczony" przez oddziały antyterrorystyczne, Gwardię Narodową i wojsko.
Autor: MAC//tka/zp
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24