Już jutro na deskach Teatru Polskiego w Bielsku-Białej odbędzie się premiera sztuki pt. "Bitwa o Nangar Khel". Spektakl opowiada o tragicznych skutkach ostrzału afgańskiej wioski, w którym brali udział polsce żołnierze. W zdarzeniu zginęło sześć osób.
Jak mówi reżyser i scenograf spektaklu Łukasz Witt-Michałowski, spektakl jest oparty na relacjach polskich żołnierzy, którzy uczestniczyli w strzelaninie. Autorzy konsultowali się z nimi, a jeden z wojskowych bierze nawet udział w przedstawieniu.
- Po tym, jak zapoznałem się ze scenariuszem "kupili mnie". Dobry scenariusz i reżyseria, wspaniała gra aktorów - mówi Andrzej Osiecki, żołnierz, który brał udział w wydarzeniach w Nangar Khel.
Trudna sprawa
Profesjonalnie aktorzy, którzy biorą udział w spektaklu podkreślają, że jest on trudny, nietypowy i wyjątkowy. - Tekst powstaje w trakcie, dostajemy z próby na próbę poprawiane wersje scenariusza - podkreśla jeden z aktorów Rafał Sawicki. Dodaje, że bardzo duży udział w tworzeniu przedstawienia mają uczestniczący w wydarzeniu żołnierze.
Do ostrzału wioski doszło 16 sierpnia 2007 r. zginęło sześcioro Afgańczyków - dwie kobiety i mężczyzna oraz troje dzieci. Trzy osoby, w tym kobieta w zaawansowanej ciąży, zostały ciężko ranne.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24