- Ameryka jest od lat w trudnej sytuacji, na tyle trudnej, że pojawiają się wątpliwości co do tego, co jest siłą Ameryki. Najważniejsze jest przywrócenie optymizmu co do przyszłości. Wiary w siebie. To jest klucz - ocenił w "Faktach po Faktach" były ambasador Polski w USA Janusz Reiter.
Jak podkreślał w rozmowie, w Stanach Zjednoczonych upadł mit kraju, w którym "można wszystko". - Siła mitu jest osłabiona, ale uważam, że w Ameryce jest potencjał - mówił Reiter. Według niego jednak, może się okazać, że z powodu kryzysu jaki dotknął USA, "Ameryka zajęta problemami wewnętrznymi może zwrócić się ku samej sobie".
Zgodził się z nim także Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce. Jak ocenił, najważniejszą sprawą jaką powinien zająć się nowy prezydent Stanów Zjednoczonych powinna być gospodarka. - Zewnętrzne sprawy kraju są związane z gospodarką. Stosunki z Chinami są związane z amerykańską gospodarką, stosunki z Rosją, cena nafty i energii - wyliczał Weiss.
- Trzeba uruchomić tę gospodarkę, która dopiero może sobie wtedy poradzić z zadłużeniem - tłumaczył z kolei Reiter.
"Obama może nacisnąć"
Dyplomaci powiedzieli również, jakie według nich mogą być prognozy na stosunki wobec Izraela i wobec Bliskiego Wschodu po wyborze prezydenta. - Sojusz między USA a Izraelem, to są głębokie stosunki ideologiczne, teologicznie i wojskowe - podkreślał Weiss. Jak dodał, według niego, gdyby Obama wygrał "mógłby sobie pozwolić bardziej nacisnąć w sprawach Bliskowschodnich".
- Obama posunął się w poparciu okazanym Izraelowi jak nikt przed nim - podsumował Reiter. Ocenił także, że obecny prezydent "poświęcił Izraelowi dużo uwagi i zrobił dużo, żeby potwierdzić jak jest ważny".
Autor: abs//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24