Szef MON ma trudności w rozeznaniu rzeczywistości. Zaapeluję do premiera Donalda Tuska, by zdymisjonował Bogdana Klicha - powiedział w "Faktach po Faktach" poseł Polski Plus Ludwik Dorn. Chce też konfrontacji ministra obrony narodowej z krytykującym go z szefem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych przed sejmową komisją.
Zdaniem Dorna, reakcje Klicha są niepoważne i nie na poziomie. Odniósł się w ten sposób do sporu szefa MON z szefem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmundem Klichem, który skarżył się, że prokuratura wywierała na niego naciski, by na potrzeby śledztwa udostępnił swoich ekspertów. Minister stwierdził, że naciski były słuszne.
W tej sytuacji Dorn - jak zapowiedział - będzie wnioskował o skonfrontowanie przed sejmową komisją obrony narodowej ministra i przewodniczącego Klicha (mówią też o tym politycy PiS). - To kluczowa sprawa - podkreślił.
Dorn ma materiały na Klicha
Dorn chce też zaapelować do premiera Donalda Tuska, by zdymisjonował szefa MON. - To mi się wydaje oczywiste, najlepiej byłoby, gdyby pan minister podał się do dymisji - podkreślił poseł Polski Plus.
Uważa bowiem, że Klich ma trudności w rozeznaniu rzeczywistości, i dlatego - mimo kolejnej lotniczej katastrofy, jak mantrę powtarza, że nic złego się nie dzieje.
- Minister jest nie do obrony [na stanowisku szefa MON - red.]. Niezależnie od tego, jakie były przyczyny katastrofy Tu-154, mamy do czynienia z czarną serią [wypadków w lotnictwie - red.]. I podczas tej czarnej serii minister mówi, że: wszystko jest w porządku, nic się nie stało; gdyby gdzie indziej obowiązywały takie procedury jak w wojsku, wypadków by nie było; szkolenie pilotów jest znakomicie zorganizowane, na najwyższym poziomie - wyliczał Dorn.
- W każdej chwili mogę przedstawić - po kolejnych katastrofach - takie dossier wypowiedzi ministra - krytykował Klicha Dorn. Dodał, że zgromadził materiały, które są dowodem na niepoważne wypowiedzi ministra i przedstawi je premierowi jako uzasadnienie swojego apelu o dymisję Klicha.
Jeśli nie dymisja, to wotum nieufności
Dorn podkreślał jednocześnie, że to, co szef MON mówi i to jak się zachowuje, ma wpływ na to, jak działają jego podwładni. - Minister jest politycznie odpowiedzialny za to, jak działa resort. Jeśli mamy do czynienia z czarną serią, a minister mówi wszystko jest w porządku, to jego podwładni - generałowie, wiceministrowie - myślą: działajmy tak, jak do tej pory - zauważył poseł Polski Plus.
Zapowiedział też, że jeśli premier pozostanie głuchy na jego apel o dymisję Klicha, będzie się starał złożyć w Sejmie wniosek o wotum nieufności wobec ministra.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24