"Najbardziej przydała się pomoc psychologów"

Bliscy poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru w Niemczech wrócili do Złocieńca. W Berlinie odwiedzali leżących w szpitalach rannych. - Najbardziej przydała się pomoc psychologów - mówił dziennikarzom zastępca burmistrza miasta Piotr Antończak.

To właśnie Antończak opiekował się podróżującymi i wrócił do Złocieńca pierwszy. Dziennikarzom czekającym na niego pod ratuszem powiedział, że droga do Niemiec przebiegła szczęśliwie. Jak dodał, na rodziny czekały na miejscu taksówki, które rozwiozły ich do 15 szpitali, gdzie przebywają ich bliscy.

Antończak dodał, że hospitalizowani mają w Niemczech bardzo dobrą opiekę medyczną. W jego opinii rodziny, które spotkały się z rannymi w wypadku poczuły się lepiej, a podczas wyprawy najbardziej potrzebna okazała się pomoc psychologów. - Szczególnie w przypadku osób, które dowiedziały się w Niemczech o śmierci bliskich - zaznaczył.

Dodał, że kiedy o godz. 17-tej w poniedziałek wyjeżdżali z Berlina, udało się zidentyfikować sześciu zabitych w wypadku. Według niego, od trzech osób - członków rodzin uczestników feralnej wycieczki, pobrano ślinę do badań DNA, ponieważ tylko na tej podstawie uda się zidentyfikować ofiary.

Dwie rodziny zostały w Berlinie

Wyjazd zorganizował złocieniecki magistrat. Rodziny poszkodowanych w wypadku pojechały do Berlina w poniedziałek o 4-tej nad ranem dwoma autobusami i trzema busami. W wyjeździe uczestniczyło 36-ciu krewnych poszkodowanych w wypadku. Towarzyszyło im 6-ciu psychologów, 6-ciu tłumaczy, 6-ciu ratowników medycznych, troje lekarzy i dwóch księży. Dwie osoby zdecydowały się zostać w Berlinie. Towarzyszy im tłumaczka, a powrót zapewni polski konsulat w Berlinie.

Pięcioro rannych w wypadku polskiego autokaru w Niemczech, prawdopodobnie we wtorek wróci już do Polski. Jedna spośród nich najprawdopodobniej będzie wymagała dalszej hospitalizacji w kraju.

Żałoba w zachodniopomorskim

Wtorek, w związku z tragicznym wypadkiem w Niemczech, będzie w województwie zachodniopomorskim dniem żałoby. Na budynkach instytucji publicznych flagi narodowe zostaną opuszczone do połowy masztów. W Złocieńcu, skąd pochodzi większość poszkodowanych w wypadku, żałoba, decyzją burmistrza, będzie trwać do 3-go października.

W południe pamięć o ofiarach wypadku zostanie w Złocieńcu uczczona dwoma minutami ciszy i włączeniem syren alarmowych. Natomiast o godz. 18-tej w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odprawiona zostanie msza święta w intencji ofiar katastrofy w Berlinie.

kaw/mtom/k

Źródło: PAP

Czytaj także: